Bundesliga: kwadrans Łukasza Piszczka. Pierwsze zwycięstwo BVB

PAP/EPA / INA FASSBENDER / Pierre-Emerick Aubameyang po zdobyciu gola w meczu z 1.FSV Mainz 05
PAP/EPA / INA FASSBENDER / Pierre-Emerick Aubameyang po zdobyciu gola w meczu z 1.FSV Mainz 05

Borussia Dortmund wygrała pierwszy ligowy mecz w tym sezonie. Podopieczni Thomasa Tuchela pokonali 1. FSV Mainz 05 2:1 po golach Pierre-Emericka Aubameyanga oraz Yoshinoriego Muto. Łukasz Piszczek wszedł na boisko kwadrans przed końcem spotkania.

Sytuacja Piszczka ma prawo budzić niepokój. O ile podczas Superpucharu Niemiec trener Tuchel tłumaczył nieobecność Polaka dziewięcioma dni treningów, o tyle teraz ewidentnie mówimy już o przegranej rywalizacji.

Felix Passlack wybiegł na murawę od początku w trzecim oficjalnym meczu z rzędu. 18-latek wypadł dość solidnie, nie popełnił większych błędów, ale też nie był to występ spektakularny. Mniej więcej tak samo należałoby ocenić końcówkę w wykonaniu "Piszcza".

Cała Borussia zagrała lepiej niż Mainz. Drużyna przyjezdna większość czasu spędziła na bronieniu dostępu do własnej bramki. Przewaga gospodarzy zarysowywała się od początku.

Z pewnością mocną stroną BVB w tym sezonie będą skrzydła. Ousmane Dembele szalał na prawym boku boiska, sprawiając rywalom sporo kłopotów. Ściągniętemu za 15 milionów euro pomocnikowi nie można odmówić "pokrętła". Jednym zwodem potrafił nabrać dwóch przeciwników, jest przy tym piekielnie szybki. Tym razem brakowało mu jednak ostatniego podania.

ZOBACZ WIDEO Vadis Odjidja-Ofoe: nieważne na kogo trafimy w Lidze Mistrzów, trzeba gonić w Ekstraklasie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Dobrze wypadł także Andre Schuerrle. To były zawodnik VfL Wolfsburg dośrodkował na pole karne, kiedy gola głową zdobywał Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk wyprzedził kryjącego go Fabiana Freia i dobrze dostawił czoło. Warto podkreślić znakomitą wrzutkę Schuerrle. Reprezentant Niemiec podał mocno i celnie.

Wygląda na to, że odżył on pod batutą Tuchela, którego uważa za swojego mentora. Tuż po asyście, mógł wpisać się na listę strzelców. Uderzył z woleja, lecz udaną interwencją zanotował Jonas Loessl, od tego sezonu jest numer jeden między słupkami bramki Mainz.

Pod koniec spotkania również Schuerrle dał się sfaulować na polu karnym gości. Do piłki podszedł Aubameyang i nabrał bramkarza, strzelając w stronę jego lewej ręki. Loessl zaś wykonał ruch do prawego słupka.

Jeśli chodzi o drużynę z Moguncji, podopieczni Martina Schmidt zdołali jeszcze zdobyć gola kontaktowego. Wszystko za sprawą Yoshinori Muto, który głową strącił wrzutkę Pablo de Blasisa.

Borussia Dortmund - 1.FSV Mainz 2:1 (1:0)
1:0 - Pierre-Emerick Aubameyang 17'
2:0 - Pierre-Emerick Aubameyang (k) 89'
2:1 - Yoshinori Muto 90+2'

Składy:

Borussia Dortmund: Roman Burki - Felix Passlack (77' Łukasz Piszczek), Sokratis Papastathopoulos, Marc Bartra, Marcel Schmelzer - Gonzalo Castro (59' Julian Weigl), Sebastian Rode (86' Raphael Guerreiro) - Ousmane Dembele, Shinji Kagawa, Andre Schuerrle - Pierre-Emerick Aubameyang.

1.FSV Mainz 05: Jonas Loessl - Giulio Donati, Leon Balogun, Stefan Bell, Daniel - Jean-Philippe Gbamin, Suat Serdar (71' Levin Oeztunali) - Christian Clemens (81' Yoshinori Muto), Yunus Malli (86' Pablo De Blasis), Fabian Frei - Karim Onisiwo.

Żółte kartki: Brosinski 13', Serdar 44', Onisiwo 88' (Mainz).

Sędziował: Robert Hartmann (Wangen).

Widzów: 81359.

Mateusz Karoń

Komentarze (1)
avatar
Imisirah
27.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tuchel ma ochotę wautować i Łukasza ? Wcale bym się nie zdziwił.wtedy musiałbym bardzo nielubić tego pana. Na razie tylko go nie lubię ;-)