II liga: Polonia Warszawa wydarła zwycięstwo. Trzecia porażka GKS-u Bełchatów

W spotkaniu II ligi między Polonią Warszawa a GKS-em Bełchatów górą okazali się gospodarze. Choć "Czarne Koszule" pierwsze straciły gola, dzięki bramkom Marcina Kluski i Michała Zapaśnika odniosły cenne zwycięstwo.

Starcie spadkowicza z I ligi, wraz z zespołem który w zeszłym sezonie awansował z III ligi zapowiadało się ciekawie. Jeszcze trzy lata temu oba kluby rywalizowały ze sobą w piłkarskiej Ekstraklasie. Przed rozpoczęciem spotkania obie drużyny dzielił ledwie punkt.

Przed rozpoczęciem spotkania minutą ciszy uczczono pamięć Jerzego Górzańskiego - zmarłego przed kilkoma dniami poety, autora słuchowisk, a także piłkarza Polonii Warszawa. Tradycyjnie przed meczem wybrzmiał utwór "Carmina Burana". W pierwszych minutach szczęście sprzyjało gościom W 22. minucie, po strzale Marcina Krzywickiego z rzutu wolnego arbiter spotkania dopatrzył się zagrania ręką zawodnika Polonii.

Na nic nie zdały się protesty zawodników gospodarzy, pan Paweł Kantor przyznał kontrowersyjny rzut karny dla GKS-u Bełchatów. Jedenastkę na bramkę zamienił kapitan gości, Patryk Rachwał.

Jednak po kilkunastu minutach skutecznie odpowiedzieli Poloniści. Niezawodny Mariusz Marczak podał na lewą stronę do Marcina Kluski. Pomocnik "Czarnych Koszul" świetnie się odnalazł w polu karnym, minął obrońcę gości i strzałem w długi róg pokonał Pawła Lenarcika.

ZOBACZ WIDEO Kadra głodna sukcesu przed meczem z Kazachstanem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Chwilę później Polonia stanęła przed szansą na objęcie prowadzenia. Strzał Tomaszewskiego w polu karnym zablokował obrońca gości. Choć zgromadzeni na stadionie kibice domagali się od arbitra podyktowanie jedenastki, tym razem gwizdek sędziego milczał.

Drugą połowę lepiej zaczęli gospodarze. Po kwadransie gry fantastycznie w pole karne zagrał Mariusz Marczak. Jego miękkiego zagrania między obrońców nie wykorzystał jednak wprowadzony chwilę wcześniej Fabian Pawela.

Sytuacja ta podziałała otrzeźwiająco na piłkarzy z Bełchatowa. W kolejnych kilku minutach dobre sytuacje mieli Zgrada, Krzywicki i Flaszka. Ale albo uderzenia były niecelne, albo na posterunku stał Dominik Pusek. Polonia również nie była bez szans - w 69. minucie wydawało się, że na czystą pozycje wyjdzie Mariusz Wierzbowski. W ostatniej chwili prostopadłe podanie Paweli wybił obrońca gości.

Polonia próbowała, aż wreszcie los się do niej uśmiechnął. W 81. minucie w polu karnym dobrze odnalazł się Michał Zapaśnik. Rezerwowy napastnik "Czarnych Koszul" oddał strzał, piłka jeszcze po drodze prawdopodobnie otarła się o obrońcę gości i lekko wtoczyła się do bramki obok zdezorientowanego bramkarza Polonii.

Chwilę później "Czarne Koszule" powinny podwyższyć swoje prowadzenie. Ale świetnej centry Marczaka z rzutu wolnego nie wykorzystał Pawela. Goście walczyli do samego końca. W 88. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niebezpiecznie uderzał głową Marcin Grolik. Jego uderzenie cudownie sparował Dominik Pusek.

Polonia odniosła dość szczęśliwe zwycięstwo. Jan Tomaszewski mawiał niegdyś o reprezentacji Polski, że tworzą ją "Dudek, Krzynówek i 9 koszulek". Zachowując proporcje, to samo można powiedzieć o Polonii Warszawa. Trudno powiedzieć, gdzie byłyby dziś "Czarne Koszule" bez swojego bramkarza Dominika Puska oraz błyskotliwego pomocnika Mariusza Marczaka. To głównie im Polonia zawdzięcza oba zwycięstwa.

Natomiast GKS Bełchatów wciąż jest w głębokim kryzysie. Jeszcze nieco ponad rok temu występował w Ekstraklasie, a dziś znajduje się już dwa szczeble rozgrywkowe niżej. A obecne wyniki pokazują, że i o utrzymanie się na tym poziomie może być bardzo ciężko.

Polonia Warszawa - GKS Bełchatów 2:1 (1:1)
0:1 Patryk Rachwał 24' (k)
1:1 Marcin Kluska 38'
2:1 Michał Zapaśnik 81'

Składy:

Polonia Warszawa: Dominik Pusek - Marcin Bochenek, Karol Worach, Daniel Choroś, Grzegorz Wojdyga - Mariusz Marczak, Donatas Nakrosius, Aleksander Tomaszewski (52' Mariusz Wierzbowski), Piotr Kosiorowski, Marcin Kluska (69' Michał Zapaśnik) - Krystian Pieczara (58' Fabian Pawela)

GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik - Robert Pisarczuk, Marcin Grolik, Adrian Klepczyński, Konrad Michalak - Konrad Andrzejczak, Patryk Rachwał, Dawid Flaszka (77' Paweł Zięba), Szymon Zgarda, Dawid Dzięgielewski (74' Albin Maciejewski) - Marcin Krzywicki

Żółte kartki: Donatas Nakrosius, Grzegorz Wojdyga, Karol Worach (Polonia), Robert Pisarczyk, Konrad Andrzejczak, Dawid Flaszka, Patryk Rachwał (GKS)

Widzów: 1100.

Sędziował: Paweł Kantow (Dębica)

Komentarze (0)