Sparingowo: Sandecja na remis z Bruk-Betem. Gol Dawida Janczyka

Drużyny wykorzystały przerwę reprezentacyjną i przełożony mecz Sandecji, by rozegrać grę kontrolną. Na stadionie w Nowym Sączu padł remis 1:1. Po pierwszej połowie prowadzili goście, biało-czarni wyrównali po przerwie.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
Materiały prasowe / Michał Śmierciak / Sandecja Nowy Sącz

Gospodarze zaczęli odważnie i bez kompleksów. Sandecja mogła prowadzić już w 2. minucie spotkania, ale strzał Macieja Małkowskiego minimalnie minął słupek. Po chwili dobrą okazję zmarnował Bartłomiej Dudzic. Skrzydłowy nie wykorzystał dobrego podania Lukasa Kubana i głową uderzył obok bramki.

Przyjezdni nie mieli tylu groźnych okazji. Vlastimir Jovanović w 10. minucie strzelił wysoko nad poprzeczką. Po drugiej stronie Dariusz Trela dobrze obronił uderzenia Maciejów: Korzyma i Małkowskiego. Gorąco pod bramką Sandecji zrobiło się w 18. minucie, kiedy na lewym skrzydle rywali jak tyczki mijał Bartłomiej Smuczyński, ale w finale akcji Dawid Nowak trafił w słupek.

Potem na boisku wiało nudą. Ożywienie przyszło w 34. minucie, kiedy po ładnej akcji Sandecji Maciej Korzym kopnął wprost w bramkarza. Po chwili strzał Wojciecha Trochima znów padł łupem Treli.

Biało-czarni mieli lepsze okazje, ale to Bruk-Bet objął prowadzenie w 39. minucie. Dośrodkował z prawej strony debiutujący w zespole Roman Gergel, a z bliska golkipera pokonał inny Słowak Patrik Misak.

ZOBACZ WIDEO: Prezes PZPN: Wiele mocnych drużyn bardzo cierpiało w Astanie...

Po zmianie stron w zespole z Niecieczy na boisku został tylko Przemysław Szarek (były piłkarz Sandecji) z zawodników występujących w pierwszej odsłonie. Trener Radosław Mroczkowski dokonał 8 zmian.

Na boisku niewiele się działo. Dopiero w 57. minucie Martin Juhar oddał strzał, ale niecelny. Po drugiej stronie próbował Sebastian Leszczak, ale Krzysztof Baran interweniował pewnie. Golkiper gości wykazał się też w 65. minucie, kiedy dobrze obronił dwa uderzenia Kamila Słabego. 120 sekund później był już bez szans, gdy Dawid Janczyk pewnie wykorzystał podanie Sebastiana Leszczaka.

Kwadrans przed końcem spotkania bliski szczęścia był Wojciech Kędziora. Napastnik dostał piłkę po stracie Michała Gałeckiego, ale po uderzeniu piłka tylko otarła się od słupek i wyszła poza boisko.

Wynik już się nie zmienił i w potyczce ekip z Lotto Ekstraklasy i I ligi padł remis 1:1.

Sandecja Nowy Sącz - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (0:1)
0:1 - Patrik Misak 39'
1:1 - Dawid Janczyk 68'

Składy:

Sandecja I połowa: Łukasz Radliński - Lukas Kuban, Dawid Szufryn, Michal Piter-Bucko, Kamil Słaby, Bartłomiej Dudzic, Michał Gałecki, Grzegorz Baran, Wojciech Trochim, Maciej Małkowski, Maciej Korzym.

Sandecja II połowa: Michał Gliwa - Michał Szeliga, Mateusz Bartków, Michal Piter-Bucko, Kamil Słaby, Adrian Danek, Grzegorz Baran (70' Michał Gałecki), Bartłomiej Kasprzak, Kacper Smoleń (80' Hubert Maślanka), Sebastian Leszczak, Dawid Janczyk.

Bruk-Bet Termalica I połowa: Dariusz Trela - Sebastian Ziajka, Przemysław Szarek, Pavol Stano, Jakub Wróbel, Roman Gergel, Wołodymyr Kowal, Vlastimil Jovanovic, Patrik Misak, Bartłomiej Smuczyński, Dawid Nowak.

Bruk-Bet Termalica II połowa: Krzysztof Baran - Patryk Fryc, Przemysław Szarek, Artem Putiwcew, Guilherme, Dalibor Pleva, Bartłomiej Babiarz, Mateusz Kupczak, Samuel Stefanik, Martin Juhar, Wojciech Kędziora.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×