Mane dobrze wprowadził się do Liverpoolu, zdobył pięknego gola w wygranym 4:3 meczu z Arsenalem. Kibice wiążą wielkie nadzieje z 24-letnim zawodnikiem.
- Ludzie będą mówić o kwocie transferu, ale to normalne w piłce nożnej. Ja nie czuję presji - powiedział "Liverpool Echo".
- Zawsze wierzyłem w swoje umiejętności i wiem, co mogę dać drużynie. Ciężko pracuję na treningach i daję z siebie wszystko klubowi i kibicom. Byłem bardzo szczęśliwy z pierwszej bramki, a tym bardziej ze zwycięstwa. Chciałbym podziękować kibicom i klubowi za wsparcie, jakiego doświadczyłem - dodał Mane.
W następnej kolejce Premier League Liverpool podejmie Leicester City (10 września).
ZOBACZ WIDEO: Prezes PZPN: Wiele mocnych drużyn bardzo cierpiało w Astanie...