Dorobek Joe Harta robi spore wrażenie: ponad 300 występów w Premier League, niemal 40 spotkań w Lidze Mistrzów i 64 mecze w reprezentacji Anglii. Ma 29 lat, jest w najlepszym wieku dla bramkarza, a mimo to zdecydował się przenieść do zespołu niewystępującego w europejskich pucharach.
Nie dziwi więc, że kibice Torino FC owacyjnie powitali Harta i wiążą z nim ogromne nadzieje. Aby jednak wychowanek Shrewsbury Town zaczął podbijać Serie A i prowadzić Byki do ligowej czołówki, musi wygrać rywalizację o miejsce w składzie Daniele Padellim.
30-latek jest numerem 1 Torino od początku sezonu 2013/2014. Miał spory udział w awansie zespołu do Ligi Europy, a później utrzymywał solidny poziom. Nie zadebiutował wprawdzie w drużynie narodowej, ale w 2015 roku Antonio Conte regularnie powoływał go do kadry obok Gianluigiego Buffona i Salvatore Sirigu.
Padelli nowe rozgrywki rozpoczął w podstawowym składzie, a do momentu pozyskania Harta trener Sinisa Mihajlović nie miał powodów, by zsyłać go na ławkę rezerwowych. Teraz Włoch musi jednak wspiąć się na wyżyny umiejętności, aby wygrać rywalizację z angielską gwiazdą.
"La Gazzetta dello Sport" prognozuje, że w niedzielnym spotkaniu 3. kolejki z Atalantą Bergamo od pierwszej minuty wystąpi Hart. Będzie bacznie obserwowany przez wszystkich kibiców w Italii, a zadania nie będzie mu ułatwiać odejście ostatniego lata z klubu trzech kluczowych obrońców: Kamila Glika, Nikoli Maksimovicia i Bruno Peresa.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Engel: Lewandowski i Krychowiak są jeszcze bez formy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)