Gorycz w szeregach Pogoni Szczecin. "Lech nie zaprezentował wielkiej formy"

Porażka Pogoni z Lechem nie była zasłużona? Sebastian Rudol uważa, że poznaniacy nie pokazali nic nadzwyczajnego, a jego drużynie zabrakło tylko skuteczności.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
PAP / Andrzej Grygiel
- To my przegraliśmy, a nie Lech zwyciężył. Nie sądzę, by gospodarze zaprezentowali bardzo wysoką formę. My mieliśmy swoje sytuacje, ale ich niestety nie wykorzystaliśmy. Do tego popełniliśmy sporo błędów, za które srogo zapłaciliśmy - powiedział Sebastian Rudol.

- Trzeba spojrzeć po tym spotkaniu przede wszystkim na siebie i szybko się poprawić. Czekają nas kolejne mecze i musimy znów zacząć punktować. Mam nadzieję, że zatrzymaliśmy się tylko na chwilę - dodał 21-letni obrońca.

Kluczowym momentem był zmarnowany przez Łukasza Zwolińskiego rzut karny. Gdyby napastnik Portowców trafił do siatki, zrobiłoby się 2:2. - Nie czuję złości na Łukasza. Jesteśmy zespołem i w takich momentach trzeba mu po prostu pomóc. Mam nadzieję, że zostawi to pudło w Poznaniu i w kolejnych spotkaniach udowodni, że jest bardzo dobrym snajperem - zaznaczył Rudol.

Okazja do rehabilitacji nadejdzie już w sobotę, gdy Pogoń zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Płock.

ZOBACZ WIDEO: Nowa murawa, nowe reklamy... Legia zmienia się na Ligę Mistrzów (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×