- Powinno się skończyć na żółtej kartce. Sędzia pospieszył się z czerwoną kartką - miał pretensje do Pawła Gila kapitan Ruch Chorzów Rafał Grodzicki. W 42. minucie arbiter uznał, że Marcin Kowalczyk sfaulował rywala w sytuacji sam na sam.
Grając w osłabieniu przez ponad połowę meczu, Niebiescy byli bliscy doprowadzenia do remisu. Bruk-Bet Termalica Nieciecza ostatecznie dowiózł skromną wygraną do końca. - Nie była to nasza zasłużona porażka. Mieliśmy kilka naprawdę dobrych okazji. Rywale czekali na kontry, a gola zdobyli po naszym błędzie. Takich bramek już sporo straciliśmy, doszło do nieporozumienia - dodał na koniec Grodzicki.
ZOBACZ WIDEO: Pulisic: Legia to nie jest zły zespół (źródło TVP)
{"id":"","title":""}