Ligue 1: remis Olympique Lyon w klasyku. Maciej Rybus był centymetry od asysty

AFP / PHILIPPE DESMAZES
AFP / PHILIPPE DESMAZES

Piłkarze Olympique Lyon zremisowali 0:0 w klasyku Ligue 1 na stadionie Olympique Marsylia. Maciej Rybus oddał dwa groźne strzały i był o centymetry od zanotowania asysty na początku meczu.

Maciej Rybus pełnił rolę lewego wahadłowego, czyli piłkarza broniącego w piątce, ale również zaangażowanego w ofensywę. W 9. minucie centymetry dzieliły Polaka od asysty. Po jego dośrodkowaniu Maxwel Cornet nieomal wepchnął piłkę do bramki. Ta zatańczyła na granicy, ale technologia goal-line rozwiała wątpliwości – nie przekroczyła jej całym obwodem.

Po przeciwnej stronie boiska był aktywny Bafetimbi Gomis. Jego strzał głową przeleciał nad poprzeczką, a pojedynek sam na sam z Anthony'm Lopesem odwołał sędzia asystent, który zasygnalizował spalonego. Rybus i spółka musieli cały czas uważać na pressing i ataki napastnika znanego z Premier League.

Z czasem widowisko, które rozpoczęło się obiecująco, rozczarowało. Piłkarze walczyli i jeszcze raz walczyli zamiast grać w piłkę. Gorąco zrobiło się jeszcze w 33. minucie. Piłka wpadła do siatki Marsylii, ale sędziowie nie uznali gola, ponieważ Cornet utrudnił bramkarzowi interwencję po strzale z dystansu Sergi Dardera.

W 55. minucie pokazał się Rybus, który poszedł za akcją i strzelił płasko obok celu. Była to odpowiedź na najlepszy okres w grze Marsylii. Pięć minut później poprawka Rybusa i piłka przeleciała tuż obok spojenia. Polak był na połowie przeciwnika coraz częściej i było z tego więcej pożytku niż z akcji Rafaela da Silva na prawej stronie.

ZOBACZ WIDEO: Dobry występ Kamila Glika, AS Monaco pokonało Stade Rennes -
zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Piłkarze byli coraz bliżej celu, ale gola nie zdobyli. Corentin Tolisso główkował w poprzeczkę, a Gomis huknął z woleja w boczną siatkę. To nie był dzień piłkarzy ofensywnych!

W pozostałych meczach decydowały gole w ostatnich minutach. Montpellier HSC doprowadziło w 85. minucie do remisu 1:1 z OGC Nice, natomiast uczestnik Ligi Europy AS Saint-Etienne wygrało 1:0 z SC Bastia dzięki bramce z rzutu karnego w doliczonym czasie.

Olympique Marsylia - Olympique Lyon 0:0

Składy:

Marsylia: Yohann Pele - Hiroki Sakai, Tomas Hubocan, Doria, Henri Bedimo - William Vainqueur (74' Zinedine Machach), Andre-Frank Zambo Anguissa - Florian Thauvin (72' Clinton N'Jie), Aaron Iseka Leya (59' Remy Cabella), Buona Sarr - Bafetimbi Gomis.

Lyon: Anthony Lopes - Rafael da Silva, Mapou Yanga-Mbiwa, Nicolas N'Koulou, Jeremy Morel, Maciej Rybus - Jordan Ferri (84' Olivier Kemen), Lucas Tousart, Sergi Darder (78' Rachid Ghezzal) - Corentin Tolisso - Maxwel Cornet (89' Aldo Kalulu).

Żółte kartki: Hubocan, Anguissa, Machach (Marsylia) oraz Tousart, Yanga-Mbiwa (Lyon).

Sędzia: Antony Gautier.

Pozostałe wyniki:

Montpellier HSC - OGC Nice 1:1 (0:0)
1:0 - Ryan Boudebouz (k.) 67'
1:1 - Younes Belhanda 85'

AS Saint-Etienne - SC Bastia 1:0 (0:0)
1:0 - Romain Hamouma (k.) 90'

[multitable table=743 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: