W 1/16 finału Pucharu Polski Górnik Zabrze sensacyjnie wyeliminował obrońcę trofeum - Legię Warszawa. Po wygranej z mistrzami Polski zabrzanie zapowiadali, że chcą osiągnąć sukces w obecnej edycji pucharowych rozgrywek. - Bardzo nam zależy na Pucharze Polski, ale ligę i puchar traktujemy z takim samym nastawieniem - mówił przed meczem trener Górnika, Marcin Brosz.
Broni nie zamierzali składać również piłkarze Wigier Suwałki. Dla nich awans do ćwierćfinału Pucharu Polski byłby największym sukcesem w historii występów w tych rozgrywkach. - Chcemy osiągnąć jeszcze więcej. Znam swój zespół i jestem przekonany, że stać nas na zwycięstwo i awans do kolejnej rundy - przyznał prezes Wigier, Dariusz Mazur.
W ostatnich tygodniach lepszą formę prezentowali zabrzanie, którzy w trzech ostatnich spotkaniach zdobyli 7 punktów. Z kolei trzy poprzednie pojedynki Wigier kończyły się ich porażkami. Gospodarze od pierwszego gwizdka byli stroną przeważającą. Górnik częściej atakował, ale nie potrafił swoich akcji zamienić na celne strzały, choć blisko pokonania bramkarza rywali był Erik Grendel i Dawid Plizga. Piłka po ich uderzeniach minimalnie mijała słupek. Dodajmy, że Plizga opuścił boisko w 22. minucie z powodu kontuzji mięśniowej.
Skuteczniejsze były Wigry. Suwalczanie w 24. minucie objęli prowadzenie. Z rzutu wolnego z 20. metra uderzył Rafał Augustyniak. Jego strzał odbił Grzegorz Kasprzik, ale przy dobitce z najbliższej odległości Kamila Zapolnika nie miał już najmniejszych szans. Ślązacy po straconej bramce starali się jak najszybciej odrobić straty, ale brakowało im skuteczności i pomysłu na zakończenie akcji.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: nowym trenerem Legii będzie Magiera (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Od początku drugiej połowy zabrzanie rzucili się do ataków, ale obraz gry się nie zmienił. Wigry głęboko cofnęły się do defensywy, broniły się niemal całym zespołem. Graczom Górnika trudno było przebić się przez obronny mur zbudowany przez piłkarzy suwalskich Wigier. Taktyka ta przyniosła gościom oczekiwany efekt w postaci awansu do ćwierćfinału.
Górnik atakował, bił głową w mur i nie był w stanie choć raz poważnie zagrozić Karolowi Salikowi. Gola zdobyli suwalczanie. W 89. minucie nieporozumienie pomiędzy Kasprzikiem i obrońcami wykorzystał Kamil Adamek i tym samym wbił gwoździa do pucharowej trumny zabrzańskiego Górnika.
Górnik Zabrze - Wigry Suwałki 0:2 (0:1)
0:1 - Kamil Zapolnik 24'
0:2 - Kamil Adamek 89'
Składy:
Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik - Maciej Ambrosiewicz, Bartosz Kopacz, Adam Danch, Rafał Kurzawa, Erik Grendel, Szymon Matuszek, Mariusz Przybylski, Dawid Plizga (22' Łukasz Wolsztyński), Armin Cerimagić (67' Igor Angulo), Szymon Skrzypczak.
Wigry Suwałki: Kamil Salik - Jakub Bartkowski, Rafał Remisz, Tomasz Jarzębowski, Frank Adu Kwame, Damian Gąska, Rafał Augustyniak, Adrian Karankiewicz, Łukasz Wroński (69' Miłosz Kozak), Kamil Zapolnik (79' Kamil Adamek), Mamadou Kanteh Danjo (54' Mateusz Radecki).
Żółte kartki: Erik Grendel, Armin Cerimagić, Bartosz Kopacz (Górnik Zabrze) oraz Łukasz Wroński, Adrian Karankiewicz, Rafał Augustyniak (Wigry Suwałki).
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)
Widzów: 7 126.
Łukasz Witczyk z Zabrza
FC Barcelona vs Atlético Madryt oraz Real Madryt vs Villarreal – potęgi futbolu zagrają w tę środę w Eleven! Oglądaj NA ŻYWO od 19:55 online na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.