Paweł Abbott: Nie mieliśmy sytuacji trochę z mojej winy
Paweł Abbott wraca powoli do gry po długotrwałej kontuzji. W Poznaniu pojawił się w podstawowym składzie Arki, ale ze względu na bardzo defensywną taktykę nie miał wielu okazji, by się pokazać.
30-latka na boisku zabrakło, tymczasem jego starszy kolega, który bardziej pasuje do walki fizycznej niż gry z kontry, miał bardzo trudne zadanie, bo Arka praktycznie nie stwarzała sytuacji.
- Miałem w tym trochę winy, bo za mało przetrzymywałem piłkę. Nie jestem zadowolony zwłaszcza z tego co pokazałem w pierwszej połowie. Na pewno można było zagrać lepiej. Przed przerwą były sytuacje, w których mogłem zdobyć gola. W jednej z nich zawodnik Lecha zasłonił piłkę, ona jeszcze skozłowała i przez to dość późno ją zobaczyłem. Staram się być czujny w polu karnym, ale wtedy zabrakło mi czasu na reakcję - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Iwan o Legii: klub jest w trudnym momencie, ale te problemy lada moment się zakończą