Madryt jest dla piłkarzy Bayernu miejscem wyjątkowym. Właśnie tam pod koniec kwietnia przegrali walkę o upragniony finał Champions League. Porażki 0:1 po przepięknym golu Saula Nigueza nie udało się odrobić przed własną publicznością.
Również w stolicy Hiszpanii dwa lata wcześniej Bayern przegrał z Realem Madryt 0:1. Odpadnięcie z Królewskimi nie bolało jednak tak mocno, jak porażka sprzed niespełna pół roku. Mistrzowie Niemiec zdawali sobie sprawę, że są na tyle silni, by wyeliminować Atletico. Po dwumeczu jeszcze długo towarzyszyło im poczucie niesprawiedliwości. Teraz mogą udowodnić Atleti, kto tak naprawdę rządzi.
Nie ucieknie od porównań
Niemiecka prasa zapowiada to spotkanie jako szansę na weryfikację. "BILD" zadaje istotne pytanie: czy Carlo Ancelotti jest lepszy od Pepa Guardioli? Odpowiedź sugerowana przez tabloid wydaje się jasna. Ancelotti nie popełni błędów Hiszpana, ponieważ nie posadzi na ławce rezerwowych Thomasa Muellera oraz Francka Ribery'ego.
Guardiola nie skorzystał również z usług wracającego po kontuzji Jerome Boatenga. Skreślił go, choć Boateng przed kamerami wyraził gotowość. W konsekwencji Saul wykorzystał błąd Davida Alaby i zdobył bramkę, która zadecydowała o awansie.
Ancelotti wydaje się szkoleniowcem zupełnie innym. Nowy trener Bayernu żyje z piłkarzami w symbiozie. Na konferencjach prasowych często stawia sprawę jasno: mówi, kto zagra, a kto odpocznie. Jego sposób komunikacji przypadł do gustu samym zawodnikom.
Prawie wszyscy zdrowi
Przed środowym meczem sytuacja kadrowa lidera Bundesligi jest dobra. W sobotę boisko z urazem opuścił Mats Hummels, ale włoski szkoleniowiec zapowiedział już, że stoper reprezentacji Niemiec może wystąpić przeciwko Atletico Madryt. - Trenował dobrze, będzie gotowy - mówił Ancelotti.
- Kontuzji doznał niestety Douglas Costa. Niebawem rozpocznie zajęcia indywidualne i po przerwie na mecze międzypaństwowe powinien już odzyskać pełną sprawność - powiedział trener Bayernu.
Przypuszczalny skład Bayernu Monachium na spotkanie z Atletico Madryt:
Manuel Neuer - Philipp Lahm, Jerome Boateng, Mats Hummels, David Alaba - Xabi Alonso - Thiago Alcantara, Arturo Vidal - Thomas Mueller, Franck Ribery - Robert Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalski dziennikarz właśnie tego się po Legii spodziewał
Kibic – osoba zainteresowana konkretną dyscypliną sportu i wyrażająca to m.in. poprzez uczestnictwo w charakterze widza w turniejach, zawodach, treningach i innych występach sportowych. KSpis treści
Charakterystyka Edytuj W przypadku wielu dyscyplin sportowych istnieją „kluby kibica” (nieformalne lub o charakterze stowarzyszeń), tworzone zazwyczaj przy klubach sportowych, a także przez osoby prywatne. Kluby takie zrzeszają fanów sportu, organizują uczestnictwo w meczach i zawodach, organizują doping w czasie zawodów. Niektóre dyscypliny sportowe cieszą się masowym zainteresowaniem, uzyskując w danym kraju rangę sportu narodowego (np. piłka nożna, koszykówka, piłką ręczna, rugby, futbol amerykański itp.). Kibice tych dyscyplin sportowych tworzą szerokie społeczności, uzyskujące niekiedy charakter subkultury. W zależności od dyscypliny, kibice tworzyć wówczas mogą względnie jednolite środowisko, bądź też mogą dzielić się na skonfliktowane grupy wspierające konkurencyjne drużyny. Kibice piłkarscy w Polsce Edytuj W Polsce i w wielu innych krajach europejskich rangę sportu cieszącego się masowym zainteresowaniem uzyskała piłka nożna, choć duże grupy kibiców wspierają też drużyny koszykówki, piłki ręcznej, wyścigów żużlowych, siatkówki, hokeja itp. Masowość zainteresowania piłką nożną spowodowało powstanie subkultury kibiców piłkarskich, silnie związanych z konkretną drużyną i jej symboliką oraz historią. W ramach tej subkultury istnieją np. grupy tzw. ultrasów, kibiców silnie zaangażowanych w życie klubu i społeczności kibicowskiej, organizujących wyjazdy, doping na meczach itp[1]. Między kibicami poszczególnych polskich klubów piłkarskich występują niekiedy silne konflikty, prowadzące w niektórych przypadkach do patologii społecznych - wandalizmu, przestępczości i przemocy. Ryzyko zaistnienia takich patologicznych zjawisk społecznych zależne jest od wielu czynników (polityka społeczna państwa, działania zarządu klubu i związku sportowego, postawa liderów społeczności kibiców), toteż zjawiska te występują silnie w niektórych regionach, gdzie indziej stanowiąc margines[2]. Czytaj całość