Clichy nie opuści Arsenalu
Jeśli Arsenal Londyn nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, to Gael Clichy zamierza zostać na Emirates Stadium. Francuz jest wierny barwom Kanonierów i chce zostać w Arsenalu na kilka kolejnych lat.
- Latem zeszłego roku podpisałem kontrakt i jestem tutaj już od sześciu lat. Ten rok jest trudny dla nas, ale mam nadzieję, że fani będą razem z nami. Kocham Emirates, ten klub i jeśli to możliwe, to chciałbym być Kanonierem przez wiele lat - powiedział Clichy, który odniósł się także do spekulacji dotyczących Arsene'a Wengera. - Myślę, że Arsenal jest częścią jego życia i nie mogę sobie wyobrazić jego odejścia do innego klubu. Nigdy nie można jednak wszystkiego przewidzieć. Jestem pewny, iż on zostanie oraz wszyscy piłkarze i będziemy walczyć - dodał.
Koniec sezonu dla obrońcy Chelsea
Guus Hiddink poinformował, że Paulo Ferreira nie zagra już w tym sezonie. Powodem absencji prawego obrońcy Chelsea Londyn jest kontuzja kolana, której doznał w tym tygodniu.
Reprezentant Portugalii i tak nie był podstawowym zawodnikiem The Blues od momentu przyjścia na Stamford Bridge Jose Bosingwy. Jest jednak trzecim zawodnikiem Chelsea, który w tym sezonie doznał poważnej kontuzji kolana.
Joe Cole także nie zagra w tym sezonie, a wcześniej Michael Essien przez kilka miesięcy leczył poważną kontuzję kolana. Teraz dotknęło to Ferreirę.
Owen wróci za tydzień
Podczas następnego weekendowego spotkania Premiership z Hull City do składu Newcastle United powinien wrócić Michael Owen. Reprezentant Anglii od miesiąca zmagał się z urazem pachwiny. Przeszedł nawet drobną operację.
- Mecz z Hull City w następną sobotę jest jakby finał dla nas. Także inne spotkania ze Stoke City, Portsmouth i Middlesbrough będą bardzo ważne - powiedział Michael Owen. Sroki cały czas walczą o utrzymanie w Premiership i mają tylko jeden punkt przewagi nad znajdującym się pod kreską zespołem Blackburn Rovers. Powrót Owena znacznie zwiększy szanse tego zespołu na utrzymaniu ligowego bytu.
Man City celuje w pierwszą siódemkę
Zdaniem Shauna Wrighta-Phillipsa, Manchester City jest w stanie zająć miejsce na koniec sezonu w pierwszej siódemce Premiership - taki też jest cel The Citizens. Na razie plasują się ósmym miejscu i mają cztery punkty straty do kolejnego zespołu, którym jest West Ham United.
Sam Wright-Phillips dopiero co wrócił do gry po trzymeczowym zawieszeniu. W środowym meczu z Aston Villą był wyróżniającym się piłkarzem i zdobył jedną z bramek. Man City wygrał 2:0. - Wierzymy, że uda się zająć miejsce w pierwszej siódemce. Mamy cztery punkty straty i nie widzę powodu, abyśmy nie odrobili tej straty. Siódemka jest jak najbardziej realistyczna. Ciężko pracujemy nad tym, żeby tak się stało - przyznał Wright-Phillips.
Theofanis Gekas: Mogę grać obok Croucha
Napastnik Portsmouth Theofanis Gekas zaapelował do Paula Harta, aby dał mu szansę gry obok Petera Croucha. 28-letni reprezentant Grecji nie zagrał dla The Pompey jeszcze ani razu - mimo, że od miesiąca jest na Fratton Park.
- Nie przyszedłem do klubu, żeby siedzieć na trybunach, albo w celach turystycznych. Przyszedłem tutaj, aby pomóc Portsmouth w utrzymaniu statusu drużyny Premiership - powiedział Gekas. Grek jest rozczarowany, że nie dostaje szansy zaprezentowania swoich umiejętności podczas meczów Premier League.
Healy walczy o miejsce w składzie Sunderlandu
Jeszcze ani razu w Premiership od pierwszej minuty nie zagrał w barwach Sunderlandu David Healy. Jednak reprezentant Irlandii Północnej jest ostatnio w dobrej formie i strzelił dwie bramki w dwóch ostatnich spotkaniach.
- Rozmawiałem z menedżerem kilka razy i stwierdził, że znajduję się w jego planach. Nadal będę ciężko pracował. Przed nami kilka ważnych meczów, w których mam nadzieję, iż strzelę kilka goli - przyznał Healy, który do Sunderlandu trafił w lecie poprzedniego roku. Jednak zmagał się z urazem i do tej pory zdołał rozegrać 10 meczów i strzelić w nich trzy gole.
Bouma wróci pod koniec marca?
Od kilku miesięcy nie gra już Wilfred Bouma. Powodem absencji piłkarza Aston Villa jest kontuzja kostki, której doznał na samym początku sezonu. Martin O'Neill, menedżer The Villans, wierzy, iż Holender wróci do gry w pierwszym zespole pod koniec marca.
W poniedziałek Bouma zagrał 90 minut w meczu rezerw przeciwko Chelsea Londyn. Zanim jednak O'Neill da mu zagrać w pojedynku Premiership minie jeszcze kilka tygodni. Na razie Holender musi wrócić do rytmu meczowego oraz nabrać siły fizycznej.
Fonte na dłużej w Orłach
18-letni zawodnik Arsenalu Londyn Rui Fonte został wypożyczony do końca sezonu do Crystal Palace. Początkowo miał on spędzić w Orłach miesiąc czasu, ale przez ostatnie tygodnie spisywał się na tyle dobrze, że postanowiono dać mu szansę w kolejnych meczach.
Dodatkowo na Selhurst Park jest już jego brat - Joe Fonte. W listopadzie poprzedniego roku Rui zaliczył debiut w barwach Arsenalu, grając w Pucharze Ligi przeciwko Wigan Athletic. Kanonierzy wygrali wówczas. W Crystal Palace rozegrał do tej pory trzy mecze - dwa z ławki rezerwowych.