Adam Nawałka: Spokojnie, to tylko awaria

PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski

- Ważne będzie, jakie wnioski wyciągniemy z meczu z Kazachstanem. Wierzę, że będziemy mocniejsi. W przeszłości już tak było - mówił na konferencji prasowej Adam Nawałka, selekcjoner reprezentacji Polski.

Selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka nie ukrywa, że remis z Kazachstanem 2:2 w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata 2018 był dla niego sporym rozczarowaniem.

- Spotkanie nie zakończyło się po naszej myśli. Remis to dla nas strata punktów. Ważną sprawą będzie wyciągnięcie wniosków. Jestem w kontakcie z zawodnikami, rozmawiam z nimi na temat tamtego meczu, dalszych spotkań. Najważniejsze, że będziemy mocniejsi - zapewniał Nawała.

- Mieliśmy kilka trudnych momentów, jeśli chodzi o moją pracę z kadrą, i świetnie sobie dawaliśmy radę - zaznaczał.

Faktycznie, na początku swojej pracy Nawałka przeżywał trudne chwile. Drużyna była nieustannie krytykowana. Jej styl był daleki od oczekiwań.

ZOBACZ WIDEO: Sam Allardyce: To co zrobiłem było bardzo głupie. Teraz wyjeżdżam na wakacje, muszę to sobie wszystko poukładać

- Wyniki, jakie osiągaliśmy w meczach eliminacyjnych po starciach towarzyskich, świadczą o tym, że umieliśmy się podnieść. Było bardzo dużo krytyki, która spływała na drużynę i na mnie. Ale nie uciekałem od tego - wspominał selekcjoner.

Dziś jest w zupełnie innej sytuacji. Ale też kibice mają spore oczekiwania po wyniku na Euro 2016, gdzie Polska doszła do ćwierćfinału.

- Mecz z Kazachstanem to była awaria. Będziemy go analizować w wąskim gronie. Coś nie zagrało, również od strony emocjonalnej. Mam wątpliwości, co do przygotowania mentalnego. Niektórym puściły nerwy. W drugiej połowie brakowało jakości - mówił trener.

Od czasu Euro sporo się jednak zmieniło. Na ławkę rezerwowych w Paris Saint-Germain trafił Grzegorz Krychowiak. To o tyle istotne, że jest motorem napędowym naszej drużyny.

- Cały czas mam bardzo duże zaufanie do Grzegorza. Bardzo liczę na jego dobrą formę. Z pełnym optymizmem podchodzę do jego przygody w nowym klubie. Cały czas walczy o pozycję i czasem tak bywa, że nie od razu przebijasz się do podstawowej jedenastki - oceniał selekcjoner.

Z drugiej strony kilku zawodników eksplodowało i teraz znajduje się w topowej formie - jak choćby Arkadiusz Milik, który gra w Neapolu.

- Bardzo dobrze odnalazł się w nowym otoczeniu. Jest bardzo mocny mentalnie. Jego wybór był bardzo trafny. Zespół (Nspoli - red.) gra bardzo ofensywnie, kombinacyjnie. Arek ma świetną wyobraźnię przestrzenną. Bardzo dobrze wyczuwa odległości i odnajduje się w sytuacjach strzeleckich, co jest niezwykle trudne. To dopiero początek, Milik ma wiele możliwości, ma zaledwie 22 lata. Ma dobre nastawienie, nie ogranicza się do 2-3 godzin treningu dziennie - chwalił swojego zawodnika Nawałka.

Coraz lepiej radzi sobie też Piotr Zieliński, który podczas mistrzostw Europy kompletnie rozczarował. - Ale robi systematyczne postępy. Powoływałem go, choć nie zawsze szło mu najlepiej. Trzeba być cierpliwym - mówi trener i wyjaśnia, że do każdego piłkarza trzeba podejść indywidualnie.

Przez ostatnich kilkanaście miesięcy trener miał problem, kogo wystawić obok Krychowiaka. Teraz - wydaje się - jest kłopot bogactwa. Czy Nawałka bierze pod uwagę, że Zieliński zagra w środku z Krychowiakiem i Karolem Linetttym, który zbiera pochwały za grę w Sampdorii.

- Są pewne warianty, które bierzemy pod uwagę, ale decyzje podejmujemy przed spotkaniem - odpowiedział Nawałka.

Polska gra dwa mecze w najbliższym czasie. 8 października z Danią i 11 z Armenią. Oba w Warszawie na PGE Narodowym.

Źródło artykułu: