Podopieczni Roberta Złotnika po raz ostatni zwyciężyli w połowie sierpnia i już od ośmiu kolejek czekają na wygraną. Mimo wszystko prezentują się coraz lepiej i wierzą, że wkrótce przerwą złą passę. - W końcu musimy przełamać się i zwyciężyć. Tracimy zdecydowanie mniej bramek. Co prawda, mniej też strzelamy, ale pojedynki są bardziej wyrównane - ocenia Sylwester Patejuk.
Beniaminek z Puław plasuje się tuż nad strefą spadkową, ale remisem z liderem - Zagłębiem Sosnowiec potwierdził, że drzemie w nim spory potencjał. Przed Wisłą jeszcze osiem meczów w bieżącym roku, w których puławska drużyna chce powiększyć swój dorobek. - Musimy zdobywać punkty i iść w górę tabeli, bo zima może być nieciekawa - zauważa Michał Budzyński.
Puławska drużyna ma ujemny bilans bramkowy, jednak ostatnio uporządkowała grę w defensywie. Solidnym wzmocnieniem okazał się prawy obrońca Fabian Hiszpański. Z drugiej strony Wisła jest na bakier ze skutecznością i nad tym elementem musi popracować.
Natomiast Miedź pozostaje niepokonana od pięciu kolejek. Legnicki zespół jest pierwszoligowym mistrzem remisów - do tej pory sześciokrotnie dzielił się punktami z rywalami. Goście mają wysokie aspiracje, lecz nie idą z nimi w parze wyniki i obecnie tracą pięć punktów do miejsca premiowanego awansem do Lotto Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO: Peszko: denerwują mnie żarty na mój temat
Meczem w Puławach Miedź rozpoczyna serię aż siedmiu kolejnych wyjazdów ze względu na remont stadionu w Legnicy. Dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza nie jest to komfortowa sytuacja i czeka ich trudny okres. Za to zakończą sezon maratonem spotkań przed własną publicznością.
Mocną stroną gości jest defensywa - dotychczas stracili tylko osiem bramek i zaliczyli dwie porażki. Wisłę czeka więc nie lada wyzwanie, by sforsować obronę Miedzi. Gospodarze nie mogą jednak pozwolić sobie na stratę punktów, co skomplikowałby ich sytuację w tabeli.
Wisła Puławy - Miedź Legnica / sob. 08.10.2016, godz. 18:00
Przewidywane składy:
Wisła: Witan - Hiszpański, Budzyński, Pielach, Litwiniuk, Pożak, Głaz, Maksymiuk, Patejuk, Tetych, Nowak.
Miedź: Kapsa - Bartczak, de Amo, Midzierski, Trifonov, Daniel, Rasak, Bartkowiak, Garguła, Rybicki, Forsell.
Sędzia: Konrad Kiełczewski (Białystok).