Arsenal poskąpił grosza na nastoletniego Cristiano Ronaldo

PAP / EPA/PETER POWELL / Cristiano Ronaldo (radość po wykorzystanym rzucie karnym w meczu z Polską na Euro 2016)
PAP / EPA/PETER POWELL / Cristiano Ronaldo (radość po wykorzystanym rzucie karnym w meczu z Polską na Euro 2016)

Kto wie, jak potoczyłaby się historia najnowsza futbolu, gdyby w 2003 roku 18-letni Cristiano Ronaldo trafił nie do Manchesteru United, a do Arsenalu. Portugalczyk był o krok od transferu do Kanonierów.

Historię niedoszłego transferu Cristiano Ronaldo do Arsenalu zdradził były skaut londyńskiego klubu, Damien Comolli, który zabiegał o ściągnięcie utalentowanego Portugalczyka.

- Pierwszy raz zobaczyłem Ronaldo podczas turnieju w Montaigu - miał wtedy 15 lat. Zagrał przeciwko Japonii i spytałem sam siebie: "kto to, do licha, jest?" - opowiada Comolli.

- W przerwie zadzwoniłem do mojego kontaktu w Portugalii i powiedziałem mu, że właśnie doświadczyłem fenomenu. Od czasu Thierry'ego Henry'ego nikt nie zrobił na mnie takiego wrażenia - dodaje były skaut Kanonierów.

Na kilka miesięcy przed przenosinami do Manchesteru United nastoletni Ronaldo odwiedził centrum treningowe Arsenalu.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Fabiański: mam niedosyt, takie sytuacje są niewdzięczne dla bramkarza

- Ronaldo był w naszym ośrodku dwa razy. Nikt tego nie wiedział. Spotkał wtedy Thierry'ego, który był jego idolem. Gdy jednak przyszło do finalizacji transferu, okazało się, że nie mamy na to pieniędzy - tłumaczy Comolli.

Latem 2003 roku 18-letniego Ronaldo ze Sportingu Lizbona wykupił Manchester United. Czerwone Diabły zapłaciły za niego blisko 13 mln funtów, a Portugalczyk stał się na Old Trafford jednym z najlepszych piłkarzy świata.

Źródło artykułu: