Po fatalnym początku sezonu Chrobry dość szybko wskoczył na swoje tory i głównie na własnym stadionie punktuje. Problemem wciąż jest postawa w spotkaniach wyjazdowych, skąd głogowianie ostatnio regularnie wracają bez punktów.
Przed tygodniem Chrobry po raz kolejny przegrał, tym razem w Grudziądzu z Olimpią 1:2. Wcześniejsza pewna wygrana u siebie z MKS 3:0 szybko została zapomniana.
Przed piątkową potyczką z faworyzowaną Drutex-Bytovią, część statystyk przemawia za gospodarzami. Wszak głogowianie po przegranych u siebie z GKS Katowice i Podbeskidziem Bielsko-Biała dwa kolejne spotkania zremisowali, a w dwóch następnych odnieśli zwycięstwa.
O trzy punkty w potyczce z zespołem z Bytowa łatwo nie będzie. Drutex-Bytovia to czołówka I ligi, zespół który jest w stanie skutecznie bić się o awans do Lotto Ekstraklasy. W ostatniej kolejce drużyna prowadzona przez Tomasza Kafarskiego podzieliła się punktami w meczu z Wigrami Suwałki, remis ratując w końcówce. Zdobywając punkt Drutex-Bytovia przedłużyła serię spotkań bez porażki. Bytowianie są niepokonani od 6 września, kiedy w Siedlcach ulegli Pogoni. Dobra passa zespołu Kafarskiego trwa już od siedmiu spotkań.
ZOBACZ WIDEO Rafał Patyra: Nawałce zaczynają się wymykać lejce z rąk
Dobre występy Drutex-Bytovii mają swoje przełożenie w tabeli. Bytowianie aktualnie plasują się na 4. miejscu w I lidze i mają w dorobku 20 punktów. Do wicelidera GKS Katowice tracą 5 punktów.
W piątkowej potyczce żaden z graczy nie musi pauzować z powodu nadmiaru kartek.
Chrobry Głogów - Drutex-Bytovia Bytów / pt. 21.10 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Chrobry Głogów: Sławomir Janicki - Michał Ilków-Gołąb, Sebastian Murawski, Bartosz Kwiecień, Karol Danielak - Bartosz Machaj, Sebastian Bonecki, Maciej Kona, Mateusz Machaj, Łukasz Szczepaniak - Paweł Wojciechowski.
Drutex-Bytovia Bytów: Gerard Bieszczad - Łukasz Wróbel, Martin Cseh, Krzysztof Bąk - Sebastian Kamiński, Robert Mandrysz, Michał Rzuchowski, Juliusz Letniowski, Mateusz Klichowicz - Michał Efir, Janusz Surdykowski.
Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń).
Kto wygra mecz? 
