Wisła podejmie ekipę z Niecieczy jako czerwona latarnia Lotto Ekstraklasy. Biała Gwiazda zamyka ligową tabelę już od ośmiu kolejek - nigdy wcześniej krakowianie nie byli na dnie przez tak długi okres.
- Nie patrzymy w tabelę - Wisła to Wisła. To drużyna, w której grają bardzo doświadczeni piłkarze. Są też tam uczestnicy Euro 2016. Do tego dochodzą inne indywidualności. Patryk Małecki jest w życiowej formie - strzela gole, asystuje - mówi trener Bruk-Betu, Czesław Michniewicz.
Wspomniany Patryk Małecki zdobył dla Wisły cztery bramki i jest jej najlepszym strzelcem. Nie tylko "Mały" wraca do formy - cała Biała Gwiazda wychodzi na prostą. Nie przegrała żadnego z czterech ostatnich spotkań, a do tego awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski.
- Czeka nas spotkanie trudne pod wieloma względami. Zagramy na wyjeździe, a Wisłę będzie wspierało wielu kibiców, ale mamy swoje atuty. Potrafimy grać na wyjazdach i będziemy chcieli to pokazać w Krakowie - zapowiada Michniewicz.
ZOBACZ WIDEO Malarz: boli mnie liczba wpuszczonych goli
W meczach z Piastem Gliwice (1:0), Wisłą Płock (3:2) i Lechem Poznań (1:1) Wisła strzelała gole na wagę zwycięstwa bądź remisu w doliczonym czasie gry. Trener Michniewicz nie obawia się jednak nerwowej końcówki piątkowego spotkania.
- Wisła gra do końca, a my mieliśmy kilka problemów w końcówkach meczów, ale nie jest tak, że seryjnie tracimy gole w ostatnich minutach. Potrafimy bronić - zapewnia opiekun Słoni.
Zwycięstwo przy Reymonta 22 pozwoli Bruk-Betowi na zajęcie - przynajmniej do czasu zakończenia spotkań Lechii Gdańsk i Jagiellonii Białystok - pozycji lidera Lotto Ekstraklasy.