W ostatnich latach Lechia Gdańsk nie potrafiła przez cały sezon grać na równym, wysokim poziomie. Tym razem jednak od początku zawodnicy znad morza grają zgodnie ze swoimi deklaracjami i są liderami tabeli. Biorąc pod uwagę fakt, że kolejnych pięć meczów zagrają w Trójmieście, mogą jeszcze bardziej odskoczyć rywalom.
Po spotkaniu w Lubinie, kiedy gdańszczanie po zadziwiająco dobrej pierwszej połowie wygrali z Zagłębiem 2:1, optymizm w gdańskich szeregach jest jeszcze większy. - Każdy z nas by chciał grać tak, jak przez pierwszą połowę w Lubinie. Piłka nożna jest takim sportem, że mecze układają się różnie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do niedzielnego spotkania. Twardo stąpamy po ziemi i wychodzimy z takim nastawieniem, żeby wygrać i zdobyć trzy punkty. Cieszy nas to, że wskoczyliśmy na fotel lidera. Najlepiej z niego nie schodzić. Teraz wszystko zależy od nas, nie jak 2-3 sezony temu. Do każdego meczu podchodzimy tak, by zdobyć trzy punkty - powiedział Paweł Stolarski.
Kolejną dobrą wiadomością dla fanów Lechii jest to, że do dyspozycji Piotra Nowaka są wszyscy zawodnicy. Po pauzie za kartki wraca Mario Maloca. Z problemami zdrowotnymi zmagał się jedynie Rafał Janicki, który kilka dni przed pierwszym gwizdkiem zaczął dochodzić do siebie i wrócił do treningów. Problemem Lechii jest natomiast to, że czterej ważni piłkarze muszą uważać na kartki przed kolejnym spotkaniem z Arką Gdynia.
Po słabym początku sezonu, Piast Gliwice zaczął grać coraz lepiej. Gliwiczanie wygrali ostatnie dwa spotkania - najpierw pokonali Arkę w Gdyni pokazując, że nadmorskie powietrze im służy. 15 października pokonali natomiast u siebie Ruch Chorzów 2:1. Z dobrej strony w tym spotkaniu pokazał się Marcin Pietrowski, wychowanek Lechii Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO Krychowiak o swoim stylu. "Czy poprawiam fryzurę w przerwie? Nie mogę odpowiedzieć"
Radoslav Latal z dużym respektem wypowiedział się o Lechii. Stwierdził, że gdańszczanie to jeden z faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski. - Taktyka i ustawienie zespołu zależy od danego meczu. W niedzielę musimy dobrze bronić, starać się zagrać na zero z tyłu i czekać na swoje sytuacje. Defensywa będzie najważniejsza, bo wiemy, że Lechia jest mocna w ofensywie i ma pięciu czy sześciu zawodników, na których wszyscy muszą bardzo uważać - powiedział szkoleniowiec, który będzie miał do dyspozycji Heberta i Sandro Gotala.
Lechia Gdańsk - Piast Gliwice / ndz 23.10 godz. 15:30
Przewidywane składy:
Lechia Gdańsk: Milinković-Savić - Nunes, Maloca, Wawrzyniak, Sławczew, Krasić, Wolski, Peszko, Haraslin, Kuświk, M.Paixao.
Piast Gliwice: Szmatuła - Sedlar, Korun, Hebert, Murawski, Pietrowski, Badia, Bukata, Mraz, Moskwik, Jankowski.
Sędzia: Paweł Gil.