"Grosicki znów w stroju Superzmiennika" - Polak chwalony przez francuskie media

East News / AFP
East News / AFP

Występ Kamila Grosickiego podkreślony dwoma trafieniami na wagę trzech punktów dla Stade Rennais w wyjazdowym meczu z Nantes (2:1) nie mógł umknąć uwadze francuskich mediów z L'Équipe, France Football i Le Figaro na czele.

Najpopularniejszy sportowy dziennik we Francji nie wystawił noty reprezentantowi Polski, gdyż przebywał na boisku mniej niż 45 minut, ale umieścił go na pierwszym miejscu w rubryce "top", przeznaczonej dla najlepszych zawodników spotkania. W uzasadnieniu możemy przeczytać:

Jego wejście w 51. minucie wszystko zmieniło. Zdobył dwie piękne bramki, zarówno pod kątem wizualnym, jak i technicznym. Tego dnia czuł się na boisku bardzo dobrze, sprawiał mnóstwo kłopotów swoim przeciwnikom. Stwarzał im problemy w każdej akcji.

Bardzo obrazowo występ Kamila Grosickiego ocenili dziennikarze z "Le Figaro", którzy przypomnieli, że napastnik Stade Rennes już nie pierwszy raz w tym sezonie sprawdził się w roli jokera w talii trenera Christiana Gourcuffa.

Od czasu przyjścia do Rennes w 2013 w ramach wdzięczności za występy Kamil Grosicki zbudował sobie pozycję kluczowego rezerwowego. Razem z Christianem Gourcouffem dopełnia dzieła dźgając rywali Stade Rennais w samo serce. 21 września przeciwko Olympique Marsylii Polak zaliczył wejście, podczas którego popisał się golem i asystą w decydujących minutach spotkania.

ZOBACZ WIDEO Zobacz show Kamila Grosickiego. Dwie bramki! [ZDJĘCIA ELEVEN]

W dalszej części oceny "Grosika", ubrano go w strój superbohatera nazywając go "supersub", czyli "superzmiennika":

W sobotę w derbach z Nantes znów pojawił się w stroju "superzmiennika". Dwa bliźniaczo podobne gole (w 58. i 76. minucie) zdobyte po zagraniu piłki z lewej strony przez Paula-Georgesa Ntepa skarciły nantejczyków i sprawiły, że polski piłkarz był na ustach wszystkich na Roazhon Park.

Także "France Football" poświęcił sporo miejsca na łamach swojej strony internetowej, by pochwalić polskiego piłkarza.

Kamil Grosicki, który pojawił się na boisku po przerwie, bardzo pomagał przy stwarzaniu sytuacji drużynie gości z Rennes. Wykorzystując dwie centry z lewej strony od wszechobecnego na boisku Ntepa, polski napastnik ustrzelił dublet na wagę pierwszego w tym sezonie Ligue 1 wyjazdowego zwycięstwa ekipy Rennes. 
Źródło artykułu: