Szef sędziów Zbigniew Przesmycki tego odsunięcia karą nie nazywa. Raczej odpoczynkiem. Takie rozwiązanie w Lidze + Ekstra sugerował też sędziowski ekspert Sławomir Stempniewski.
Przesmycki wyjaśnia (cytat za "Radiem Zet"): - W niedzielę kilkakrotnie z nim rozmawiałem i bardzo to przeżywa. Dlatego powinien odpocząć w najbliższej kolejce, a być może także w kolejnej od sędziowania. Chodzi o to, aby wrócił do swojego normalnego poziomu. Jestem pewny, że tak się stanie, bo jest bardzo silny psychicznie. Doskonale poradził sobie przecież na mistrzostwach Europy we Francji.
W sobotę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Sokolnicki nie zauważył, że przy strzale Łukasza Brozia Kasper Hamalainen był na pozycji spalonej. A to właśnie Fin wbił do bramki piłkę odbitą przez bramkarza. To był zwycięski gol dla Legii Warszawa.
- Każdy widział jak to się skończyło. Hamalainen był na dwumetrowym spalonym. Sędzia boczny szybko uciekł do szatni i teraz mówił, że przeprasza i płacze w szatni, że podjął taką decyzję - wściekał się tuż po meczu pomocnik Lecha Poznań Maciej Makuszewski.
Legia wygrała z Lechem 2:1.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Zapłakany, chciał uciekać. Oto początki Cristiano Ronaldo. Wróci jeszcze do domu?
[/color]