Do tej pory fani rywali Lecha docierali na obiekt komunikacją miejską, za której wynajem w połowie płacił klub, a w połowie magistrat. W ubiegłym roku na ten cel z kasy miejskiej przeznaczono kilkadziesiąt tysięcy zł. Teraz prezydent Jacek Jaśkowiak zdecydował, że dalszego współfinansowania nie będzie.
Dworzec PKP i Inea Stadion dzieli aż 5 km, a to oznacza, że sobotni przemarsz kibiców Wisły Płock będzie się wiązać z dużymi utrudnieniami w komunikacji i to w newralgicznych w dniu meczu miejscach - m. in. przy ul. Głogowskiej i Grunwaldzkiej.
Komenda Wojewódzka Policji wydała już oświadczenie w całej sprawie, w którym ocenia decyzję prezydenta jako złą i bezpodstawną. Zwrócono uwagę, że dotychczasowy model transportu kibiców wynajętymi autobusami pozwalał unikać incydentów na ulicach i był wręcz wzorem do naśladowania.
Prezydent Jaśkowiak obstaje jednak przy swoim, bo nie widzi podstaw, by miasto wciąż ponosiło koszty transportu kibiców na stadion. Warto też zaznaczyć, że w przeszłości zdarzało się, że wynajmowane autobusy były demolowane.
FORMULA 1 GRAN PREMIO DE MEXICO 2016 NA ŻYWO w Eleven Sports! Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig od 28 do 30 października na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.
ZOBACZ WIDEO Paweł Wojtala: Oczekujemy od prezesa kontynuacji i... (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}