Waldemar Fornalik: Nie przypominam sobie takiej sytuacji
Po wysokiej wygranej w Lublinie 4:0 Ruch Chorzów będzie chciał się zrehabilitować przed własnymi kibicami za klęskę sprzed trzech tygodni z Lechem 0:5. - Czeka nas duże wyzwanie - ocenił Waldemar Fornalik.
W ostatnim meczu Ruch dopiero po raz drugi w sezonie zakończył spotkanie bez straty gola. W Lublinie Górnik miał tylko jedną dobrą okazję do zdobycia gola, którą miał po strzale z rzutu wolnego. Spory wpływ na poprawę gry defensywnej chorzowian miał powrót po dłuższym czasie Michała Helika.
- Tyle musieliśmy na niego czekać, ale to musiało trwać tak długo. Najpierw wejście w trening z maksymalnymi obciążeniami, potem rozegranie kilku spotkań w drugiej drużynie, jak również osiągnięcie odpowiedniej formy. Michał te warunki spełnił. Ostatni mecz pokazał, że był to dobry moment na jego powrotu na boisko. Nie przypominam sobie takiej sytuacji, aby ktoś po tak długiej przerwie tak dobrze się zaprezentował - cieszył się opiekun Ruchu.