- Wciąż mam pełną wiarę w zespół, całkowicie ufam zawodnikom. Jestem przekonany, że z tego wyjdziemy i szybko przezwyciężymy trudny okres. Jestem optymistą, liczę na dobry występ przeciwko Bayerowi i właściwą reakcję na ostatnie niepowodzenia - przyznał Włoch przed sobotnim szlagierem Bundesligi na Allianz Arena w Monachium.
Bayern na wpadkę nie może sobie pozwolić, jeśli nie chce stracić dystansu do prowadzącego w tabeli RB Lipsk i nie zostać dościgniętym przez grupę pościgową złożoną aż z pięciu zespołów. Borussia Dortmund, Hertha BSC, 1.FC Koeln, TSG 1899 Hoffenheim oraz Eintracht Frankfurt tracą tylko trzy punkty do obrońcy tytułu.
- Musimy zacząć grać lepiej od strony taktycznej. Często nie jesteśmy zwarci i dostatecznie skoncentrowani, a w konsekwencji popełniamy błędy i ułatwiamy rywalom zadanie. Sam styl gry nie jest problemem, ale potrzebujemy więcej intensywności i agresywności - wyjaśnił Carlo Ancelotti, cytowany przez "Abendzeitung Muenchen".
Sytuacja kadrowa mistrza Niemiec jest korzystna. Przeciwko Aptekarzom nie wystąpią wprawdzie Jerome Boateng i Arturo Vidal, ale do dyspozycji trenera są już ostatnio niedysponowani Manuel Neuer, Javi Martinez oraz Arjen Robben.
Przewidywana "11" Bayernu na mecz z Bayerem:
Neuer - Lahm, Martinez, Hummels, Alaba - Kimmich, Alonso, Thiago - Mueller, Lewandowski, Ribery.
ZOBACZ WIDEO Grosicki zmieni klub już w styczniu? "Szanuję Rennes, ale mam marzenia"