- Od jakiegoś czasu jestem najlepszym niemieckim napastnikiem - mówi odważnie Sandro Wagner, który w minionym sezonie strzelił dla SV Darmstadt 14 goli, a spośród rodaków skuteczniejszy był od niego tylko ofensywny pomocnik Thomas Mueller. - Uważam, że w związku z tym mogłem być kandydatem do miejsca w kadrze na Euro 2016 - przekonuje.
Po transferze do TSG 1899 Hoffenheim rosły napastnik nie zwalnia tempa i po 12 występach ma już siedem trafień w dorobku. Z grona Niemców ustępuje tylko o jedną bramkę Timo Wernerowi z RB Lipsk.
Wagner jest wychowankiem Bayernu, ale w najbardziej utytułowanym niemieckim klubie na niego nie stawiano. Szybko przeniósł się do MSV Duisburg, gdzie radził sobie przyzwoicie i w 2009 roku wykupił go Werder. W Bremie napastnik zaczął jednak od występów w III-ligowych rezerwach i w tych rozgrywkach brał udział regularnie jeszcze w sezonie 2011/2012.
Mierzący 194 centymetry piłkarz w Werderze się nie sprawdził i trafił do 1.FC Kaiserslautern, ale radził sobie jeszcze słabiej. Szansę dała mu Hertha Berlin, jednak Wagner nawet w 2. Bundeslidze nie błyszczał. W sezonach 2013/2014 i 2014/2015 występował w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale zdołał strzelić ledwie dwa gole. Przełom nastąpił dopiero po transferze do Darmstadt.
ZOBACZ WIDEO Valencia znów bez zwycięstwa. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Styl gry, któremu hołduje Joachim Loew, nie rokuje najlepiej dla Wagnera. Selekcjoner niechętnie stawia na wysokich i oczekujących na piłkę w polu karnym napastników, lecz woli szybkich, dobrze wyszkolonych technicznie piłkarzy, którzy pomagają w rozgrywaniu akcji. Napastnik Hoffenheim należy do tej pierwszej grupy - świetnie ustawia się w polu karnym, wygrywa pojedynki powietrzne, strzela głową i dobija strzały kolegów.
"Jogi" z problemem w ataku zmaga się od czasu zakończenia reprezentacyjnej kariery przez Miroslava Klose. Ostatnio, wobec małego pola manewru, przywrócił do łask Mario Gomeza, mimo że gracz VfL Wolfsburg ma bardzo podobną charakterystykę do Wagnera. To pozwala wierzyć 29-latkowi z Hoffenheim, że doczeka się swojej szansy w drużynie narodowej.