W kończącej rundę jesienną Lotto Ekstraklasy 20. kolejce, Słonie podejmą w Niecieczy Pogoń Szczecin. Przed ostatnim w tym roku meczem mistrzowskim zespół trenera Czesława Michniewicza nie może trenować w optymalnych warunkach.
- Przygotowania do spotkania mamy utrudnione. Spadł śnieg i nie możemy trenować na naturalnej trawie. Na szczęście mamy boisko ze sztuczną nawierzchnią i na nim trenujemy. Może przed meczem uda się wejść na główną płytę. Najważniejsze jednak, że mecz z Pogonią odbędzie się na dobrze przygotowanym boisku. Warunki do gry będą bardzo dobre - mówi opiekun Bruk-Betu.
Niecieczanie spadli ostatnio z ligowego podium, a na zwycięstwo przed własną publicznością czekają już od 10 września, więc chcą zakończyć rok mocnym akcentem.
- Przegraliśmy dwa ostatnie spotkania, a zwłaszcza w tym ostatnim nie zagraliśmy dobrze. Skomplikowaliśmy sobie sytuację, ale ciągle jesteśmy wysoko w tabeli. Te 30 punktów niczego nam nie gwarantuje i musimy mieć ich o wiele więcej. Tyle, by mieć zapewnione miejsce w pierwszej "ósemce". Dawno u siebie nie wygraliśmy i marzymy o tym, by zamknąć rundę jesienną dobrym wynikiem - mówi Michniewicz.
ZOBACZ WIDEO Jacek Magiera: Potrzebujemy "resetu" przed starciem z Ajaksem (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
W meczu 5. kolejki Bruk-Bet uległ Pogoni w Szczecinie aż 0:5 i była to najwyższa porażka zespołu Michniewicza w tym sezonie.
- Tamten mecz to już historia. Tamtego wyniku nie możemy zmienić, ale mamy wpływ na to, co wydarzy się w piątek i na tym się koncentrujemy. Pogoń to silny zespół i czeka nas trudne spotkanie. Oba zespoły zagrają o zwycięstwo, więc spodziewam się otwartego meczu - przewiduje Michniewicz.