Odejście Tamasa Kadara z Lecha Poznań przesądzone?

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Dani Abalo (z lewej)
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Dani Abalo (z lewej)

Zimą obrona Lecha może się zmienić nie do poznania. Oprócz Paulusa Arajuuriego, który odejdzie na pewno, bardzo prawdopodobny jest transfer Tamasa Kadara.

Węgier był bliski opuszczenia klubu już przed obecnym sezonem. Ostatecznie pozostał w stolicy Wielkopolski, bo negocjacje się przeciągały, a Kolejorz nie chciał stracić zawodnika, nie mając jednocześnie czasu na wypełnienie luki kimś nowym.

Zimą temat transferu na pewno powróci, czego nie ukrywa również Nenad Bjelica. - Nie jest żadną tajemnicą, że Tamas chciał odejść już latem. Rozmawiałem z nim na ten temat i jest spore prawdopodobieństwo, że w najbliższym okienku stracimy tego zawodnika - przyznał trener poznaniaków.

Kontrakt 26-latka obowiązuje jednak do połowy 2018 roku i Lech ma dobrą pozycję negocjacyjną (serwis transfermarkt.de wycenia Węgra na milion euro). - Transfer zależy od kilku czynników. Kadar jest obrońcą reprezentacyjnym, więc oferta musi być dobra. Tylko wtedy klub zgodzi się na sprzedaż piłkarza. Ja jestem zadowolony z jego gry i liczę się z możliwością, że nas opuści, ale gdyby pozostał w klubie, byłoby to dobre dla drużyny - dodał Chorwat.

Zarówno Węgier, jak i Paulus Arajuuri to kluczowe ogniwa w defensywie Kolejorza. Fina Bjelica nie może już brać pod uwagę w swoich planach, bo od stycznia stanie się on zawodnikiem Broendby Kopenhaga.

Gonzalo Higuaín kontra Wojciech Szczęsny! Zobacz mecz na szczycie tabeli Serie A TIM, Juventus – AS Roma, NA ŻYWO w tę sobotę o 20:40 w Eleven na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież

Komentarze (0)