Ostatni raz Mariusz Pawelec na boisku pojawił się 2 października - w spotkaniu Śląska Wrocław z zespołem Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Następnie, w związku z problemami z biodrem, nie uczestniczył w spotkaniach. Piłkarz trenował indywidualnie, a teraz otrzymał od lekarzy zgodę na to, aby uczestniczyć w zajęciach z zespołem WKS-u.
- To nie był uraz, który go dyskwalifikował z treningów, ale cały czas borykał się z bólem. Moment, w którym lekarze i fizjoterapeuci sobie z tym poradzili spowodował, że mógł wrócić do treningów. To nie jest tak, że on nic nie robił i leżał, bo indywidualnie cały czas jest w treningu. Chodziło natomiast o to, czy może wejść w takie sytuacje kolizyjne, które dzieją się w czasie działań zespołowych. Taką zgodę uzyskał. W tym tygodniu funkcjonuje z pełnym obciążeniem - wyjaśniał Mariusz Rumak, trener zielono-biało-czerwonych.
Szkoleniowiec Śląska przed niedzielnym meczem z Arką Gdynia i tak jednak nie uniknie problemów w defensywie. Pod znakiem zapytania stoi bowiem występ obrońców Augusto i Pawła Zielińskiego. Za kartki zawieszony jest natomiast defensywny pomocnik Filipe Goncalves.
Messi, Neymar, Suárez kontra RCD Espanyol w tę niedzielę o 20:40! Zobacz słynne derby Barcelony NA ŻYWO w Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież