Prezes FC Barcelona nie kryje wzburzenia. "Bronili nas ci sami prawnicy"

PAP/EPA / ALEJANDRO GARCIA
PAP/EPA / ALEJANDRO GARCIA

Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie ogłosił decyzję o redukcji zakazu transferowego dla Realu Madryt z dwóch do jednego okienka. Z taką decyzją nie zgadza się prezes FC Barcelona - Josep Maria Bartomeu.

Dlaczego Duma Katalonii nie zgadza się z decyzją w sprawie Realu Madryt? Przypomnijmy, że początkowo Real wraz z Atletico dostali od FIFA zakaz rejestracji nowych piłkarzy przez dwa okienka transferowe (zima i lato 2017). To kara za nieprawidłowości przy ściąganiu młodych piłkarzy spoza Unii Europejskiej.

Z podobnym problemem dwa lata wcześniej borykała się FC Barcelona, jednak wówczas nie zmniejszono kary, jaką narzuciła na nich federacja. - Przyjrzymy się, co robiono. Porozmawiamy z ich prawnikami, którzy są tymi samymi, którzy bronili nas. To ci sami prawnicy, ta sama kancelaria, której my używaliśmy w swoim czasie - analizuje Josep Bartomeu.

- Musimy porozmawiać z prawnikami, wtedy dowiemy się, jakie były różnice. Nie wiem nic o sprawie Atletico. Wiemy jedynie, że oba kluby zostały ukarane za podobne rzeczy jak my. Najłatwiej będzie wypytać o sytuację, ale jeśli wszystko było takie samo, to kara powinna być taka sama - dodaje prezes.

Skrócenie zakazu transferowego oznacza, że Królewscy mogą planować zakupy już na letnie okno transferowe. Jednym z priorytetów Los Blancos będzie zakontraktowanie bramkarza. Na liście życzeń Realu Madryt znajduje się przede wszystkim Thibaut Courtois z Chelsea Londyn.

ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos znów uratował Real. Tytoń nie zatrzymał "Królewskich" [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: