Chapecoense otrzymało Copa Sudamericana. "Wspaniały gest szacunku i człowieczeństwa"

Brazylia i Kolumbia zagrają dla Chapecoense

29 listopada samolot BAe 146, którym delegacja brazylijskiego klubu leciała do kolumbijskiego Medellin na finał Copa Sudamericana 2016 z Atletico Nacional, rozbił się w odległości 45 kilometrów od docelowego lotniska. Na jego pokładzie znajdowało się 77 osób, w tym zawodnicy oraz działacze klubowi i dziennikarze - w wyniku katastrofy zginęło 71 z nich, w tym 19 piłkarzy klubu.

Na początku grudnia, na wniosek Atletico Nacional, władze CONMEBOL uznały klub z Chapeco triumfatorem Copa Sudamericana 2016. Dzięki temu brazylijski zespół otrzymał także 2 mln dolarów premii i będzie miał zapewniony udział w następnej edycji Copa Libertadores 2017, co wiąże się z kolejnymi bonusami finansowymi, które pomogą dotkniętemu tragedią klubowi stanąć na nogi.

Podczas środowego losowania grup Copa Libertadores 2017 władze CONMEBOL uroczyście przekazały Chapecoense trofeum za wygranie Copa Sudamericana 2016. Nagrodę odebrał nowy prezes brazylijskiego klubu, Plinio David de Nes Filho. Po chwili na scenie dołączył do niego reprezentujący Atletico Nacional, Daniel Jimenez i wspólnie unieśli w górę statuetkę.

- Chciałbym wszystkim podziękować za wsparcie, jakie otrzymaliśmy, ale pozwólcie mi, że w sposób szczególny, poprzez podzielenie się trofeum, wyrażę wdzięczność tym, dzięki którym było to w ogóle możliwe. Chcę w ten sposób podziękować im za ten wspaniały gest człowieczeństwa i respektu - stwierdził De Nes Filho, zwracając się do przedstawiciela kolumbijskiego klubu.

To nie pierwszy i nie ostatni gest świata futbolu wobec dotkniętego tragedią Chapecoense. Barcelona zaprosiła Brazylijczyków do wzięcia udziału w w Pucharze Gampera 2017, a 25 stycznia w Rio de Janeiro rozegrany zostanie mecz charytatywny Brazylia - Kolumbia, z którego dochód zostanie przekazany w całości Chapecoense.

W fazie grupowej Copa Libertadores Chapecoense zmierzy się z urugwajskim Nacionalem Montevideo, argentyńskim CA Lanus oraz wenezuelskim Zulia FC.

ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież