Cracovia stara się o młodzieżowego reprezentanta Polski

Kamil Mazek był jednym z odkryć poprzedniego sezonu. W 28 występach dla Ruchu strzelił trzy gole i zaliczył cztery asysty, ale liczby nie do końca oddawały to, jak wiele znaczył dla zespołu Waldemara Fornalika.

Prezes Cracovii ostro menedżerach. "Robią piłkarzom wodę z mózgu"

Cracovia starała się o wykupienie 22-latka już na początku letniego okna transferowego, ale Niebiescy odrzucili opiewającą na 200 tys. euro propozycję krakowskiego klubu. Pod koniec sierpnia Pasy ponowiły ofertę, ale ona również nie została przyjęta.

Mazek został przy Cichej 6, ale jesieni nie miał udanej. Wystąpił w 17 meczach - bez bramki i asysty. Słabsza runda nie zraziła jednak Cracovii i klub z Kałuży 1 czyni starania o to, by przed rundą wiosenną wychowanek Legii Warszawa wzmocnił zespół Jacka Zielińskiego.

- Prowadzimy rozmowy. Mogę to potwierdzić - przyznał prezes Pasów, Janusz Filipiak.

Samemu Mazkowi bardzo zależy na przenosinach do Krakowa. Jeśli 22-letni skrzydłowy nie trafi do Cracovii w zimie, to najprawdopodobniej dołączy do niej w lipcu na zasadzie wolnego transferu, gdy wygaśnie jego kontrakt z chorzowskim klubem.

W zespole z Kałuży 1 występuje już dwóch innych młodzieżowych reprezentantów Polski, którzy są pewniakami w kadrze U-21: Paweł Jaroszyński i Krzysztof Piątek. Do tego Mateusz Wdowiak jest powoływany do drużyny U-20, a Tomas Vestenicky zagra na ME U-21 2017 w barwach Słowacji.

ZOBACZ WIDEO Lotto Ekstraklasa zapadła w zimowy sen. Kto zaskoczył, kto rozczarował?