Premier League: Manchester United nie zwalnia tempa
Manchester United kontynuuje serię zwycięstw. Czerwone Diabły w spotkaniu 18. kolejki Premier League pokonały przed własną publicznością Sunderland 3:1. Kibice zobaczyli dwie wyjątkowej urody bramki.
Faworyta tego meczu nie trudno było wskazać. Rozpędzony Manchester United celował w czwarte z rzędu zwycięstwo ligowe i dołączenie do czołówki. W teorii zadanie wydawało się proste, bowiem na Old Trafford zawitał plasujący się w strefie spadkowej Sunderland.
Czarne Koty nie miały jednak zamiaru skupić się wyłącznie na bronieniu. Pokazał to chociażby Patrick van Aanholt, którego strzał z rzutu wolnego z trudem zatrzymał David de Gea. Zespół hiszpańskiego golkipera dłużej utrzymywał się przy piłce, próbował dominować, ale często nie umiał się wyzbyć prostych strat.W 29. minucie sprawy we własne ręce postanowił wziąć Paul Pogba. Po uderzeniu z dystansu byłego zawodnika Juventusu Turyn futbolówka zatrzymała się na słupku! Niespełna osiem minut później swoją okazję znów mieli podopieczni Davida Moyesa. Radości w szeregach ich kibiców nie było, bowiem w potężnym zamieszaniu w polu karnym Czerwonych Diabłów dwukrotnie z dobrej strony pokazał się de Gea.
Pod koniec pierwszej połowy Manchester podkręcił tempo i dopiął swego. Zlatan Ibrahimović podał do nadbiegającego Daleya Blinda, a ten płaskim strzałem zaskoczył Jordana Pickforda. 22-latek mógł schodzić na przerwę z bagażem dwóch goli, lecz świetnie zatrzymał próbę z rzutu wolnego w wykonaniu Juana Maty.
ZOBACZ WIDEO Szalone widowisko zwieńczone remisem. Zobacz skrót meczu ACF Fiorentina - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]
Tuż po zmianie stron gracze Jose Mourinho chcieli jak najszybciej trafić na 2:0. Przed doskonałą okazją do tego mógł stanąć Pogba, ale Zlatan w łatwej sytuacji podał za plecy.
W 65. minucie Szwed powinien celebrować zdobycie gola, gdy idealne podanie wprowadzonego z ławki Henricha Mchitarjana pozwoliło mu znaleźć się w sytuacji sam na sam z Pickfordem. Górą był zawodnik Sunderlandu. W kolejnych minutach przyjezdni nieśmiało szukali okazji do wyrównania, ale nerwowość i atakowanie zbyt małą liczbą piłkarzy stanowiły najpoważniejszy problem.
Tych nie miał Manchester. 20-krotny mistrz Anglii w odstępie czterech minut rozłożył na łopatki swojego przeciwnika. Najpierw upragnionego gola doczekał się Zlatan Ibrahimović, a niedługo później geniuszem błysnął Mchitarjan. Trzeba jednak zaznaczyć, że 27-latek dostał "prezent" od sędziego liniowego, który nie zasygnalizował wyraźnego spalonego. Goście byli w stanie odpowiedzieć raz. Fabio Borini nie dał szans de Gei przepięknym uderzeniem zza pola karnego.
Manchester United - Sunderland AFC 3:1 (1:0)
1:0 - Daley Blind 39'
2:0 - Zlatan Ibrahimović 82'
3:0 - Henrich Mchitarjan 86'
3:1 - Fabio Borini 90'
Składy:
Manchester United: David de Gea - Antonio Valencia, Phil Jones, Marcos Rojo, Daley Blind - Ander Herrera (84' Marouane Fellaini), Michael Carrick, Paul Pogba - Juan Mata (74' Anthony Martial), Jesse Lingard (62' Henrich Mchitarjan), Zlatan Ibrahimović.
Sunderland: Jordan Pickford - Billy Jones, Papy Djilobodji, Lamine Kone, Patrick van Aanholt - Sebastian Larsson (83' Wahbi Khazri), Didier Ndong (87' Donald Love), Jason Denayer, Victor Anichebe - Jermain Defoe, Fabio Borini.
Żółte kartki: Daley Blind (Manchester) oraz Fabio Borini, Lamine Kone (Sunderland).
Sędzia: Martin Atkinson.
-
Ronaldo1916 Zgłoś komentarz