We wtorkowy wieczór wiele wskazywało na to, że i na San Siro, podobnie jak dwa tygodnie temu na Emirates Stadium w Londynie, nie zobaczymy bramki w regulaminowym czasie gry. Do 84. minuty utrzymywał się bowiem bezbramkowy remis i wydawało się, że o awansie rozstrzygnie dopiero dogrywka. Jednak sześć minut przed końcem trybuny w Mediolanie zamilkły, gdy Cesc Fabregas nie dał szans Zlejko Kalaciowi. Próbujący ratować się jeszcze Milan w doliczonym już czasie gry zatopił Emmanuel Adebayor, który wykorzystał podanie Theo Walcotta. Tym samym wiemy już, że zeszłoroczny zwycięzca ligi Mistrzów nie obroni w tym roku trofeum.
Zgodnie z oczekiwaniami Celtic Glasgow nie zagroził Barcelonie na Camp Nou. podopieczni Gordona Strachana już w 3. minucie stracili bramkę, która, jak się później okazało, była jedynym golem wieczoru. Akcję Blaugrany zainicjował Ronaldinho, który kompletnie zmylił Marka Wilsona i odegrał na lewe skrzydło do Sylvinho. Brazylijski pomocnik na pełnym biegu zacentrował w pole karne, gdzie dośrodkowanie na bramkę zamienił Xavi umieszczając piłkę pod poprzeczką. Całe spotkanie w barwach the Bhoys rozegrał Artur Boruc, który ponownie kilkakrotnie uchronił Celtic przed utratą kolejnej bramki.
Również skromne zwycięstwo 1:0 odniósł Manchester United, który przypieczętował tym samym swój awans do ćwierćfinału. Jedyną bramkę na Old Trafford zdobył niezawodny Cristiano Ronadlo na cztery minuty przed przerwą. Portugalczyk nie dał szans Gregory?emu Coupetowi dobijając uderzenie Andersona. Warto dodać, że dla Czerwonych Diabłów, na których ławce rezerwowych całe spotkanie przesiedział Tomasz Kuszczak, było to dziesiąte z rzędu zwycięstwo w Europejskich Pucharach na własnym boisku.
Piłkarze Sevilla FC udanie rozpoczęli spotkanie z Fenerbahce, bo już po dziesięciu minutach gry prowadzili 2:0 po golach Daniela Alvesa i Seydou Keity. W 20. minucie Brazylijczyk Deivid zdobył dla gości kontaktową bramkę, ale jeszcze przed przerwą Frederic Kanoute podwyższył prowadzenie Sewilli. Jednak jedenaście minut przed końcem Deivid udowodnił, że dla drużyny znad Bosforu jest bezcenny - tym razem były gracz Sportingu Lizbona wykorzystał podanie Alexa z rzutu wolnego i wyrównał stan dwumeczu. Ostatnie minuty regulaminowego czasu gry, jak i dogrywka, nie przyniosły rozstrzygnięcia i o awansie zadecydował konkurs rzutów karnych, w których lepsi okazali się Turcy, wśród których jedynie Edu nie zdołał umieścić piłki w siatce. W drużynie Manolo Jimeneza spudłowali : Julien Escude, Enzo Maresca i Daniel Alves. Tym samym piłkarze Zico po raz pierwszy w historii klubu awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Wyniki rewanżowych spotkań 1/8 finału Ligi Mistrzów:
AC Milan - Arsenal Londyn 0:0 (0:2)
0:1 - Fabregas 84'
0:2 - Adebayor 90+2'
Wynik pierwszego meczu: 0:0
Awans: Arsenal londyn.
Sevilla FC - Fenerbahce Stambuł 3:2 (3:1); d. 3:2, k. 2:3
1:0 - Daniel Alves 5'
2:0 - Keita 9'
2:1 - Deivid 20'
3:1 - Kanoute 41'
3:2 - Deivid 79'
Rzuty karne:
Sevilla: Kanoute (+), Escude (-), Dragutinović (+), Maresca (-), Daniel ALves (-);
Fenerbahce: Gokcek Vederson (+), Edu (-), Aurelio (+), Keżman (+)
Wynik pierwszego meczu: 2:3
Awans: Fenerbahce Stambuł.
FC Barcelona - Celtic Glasgow 1:0 (1:0)
1:0 - Xavi 3'
Wynik pierwszego meczu: 3:2
Awans: FC Barcelona
Manchester United - Olympique Lyon 1:0 (1:0)
1:0 - Cristiano Ronaldo 41'
Wynik pierwszego meczu: 1:1
Awans: Manchester United.
