Od niedzieli zespół Wisły przebywa na zgrupowaniu w Turcji. W środę przed południem krakowianie mieli przeprowadzić trening poświęcony stałym fragmentom gry, ale obfite opady deszczu uniemożliwiły Białej Gwieździe wyjście na boisko, więc zajęcia praktyczne zamieniły się w teoretyczne.
Znaczną część odprawy trener Kiko Ramirez poświęcił ustawieniu zespołu w defensywie. Pokazując swoim zawodnikom właściwe zachowanie przy stałych fragmentach wykonywanych przez rywala, Hiszpan pokazał wiślakom fragmenty meczów Barcelony za czasów Pepa Guardioli.
- Tamta drużyna Barcelony była jedną z najniższych na świecie. Katalończycy w swoim składzie mieli maksymalnie dwóch, trzech wysokich i silnych fizycznie piłkarzy. Potrafili jednak przy zagraniach ze stałych fragmentów gry bronić się doskonale - tłumaczy Ramirez.
Jesienią Wisła miała spory problem przy rzutach wolnych i rożnych rywali. Po zagraniach ze stałych fragmentów gry przeciwnicy strzelili Białej Gwieździe aż osiem goli. Gorzej przy SFG bronili jedynie zawodnicy Legii Warszawa (10) i Śląska Wrocław (9).
ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]