"Z całym szacunkiem dla fanów Leicester City, ale czuję się zdradzony przez Ranieriego i zawiedziony przez klub. Nie zagram ponownie dla nich..." - napisał na Twitterze Leonardo Ulloa.
Czy są to prawdziwe słowa piłkarza Leicester City? Konto na Twitterze nie jest potwierdzone, ale prowadzone od dłuższego czasu. Na ten wpis powołuje się brytyjska stacja telewizyjna Sky Sports, a swego czasu "oznaczał" go oficjalny profil Leicester City.
With all respect for LCFC FANS.
— Jose Leonardo Ulloa (@Ciclone1923) 30 stycznia 2017
I feel betrayed by Ranieri and let down by the club. I will not play again for them...
O tym, że Leonardo Ulloa chce odejść z Lisów mówiło się już latem. Swansea City złożyła nawet ofertę w wysokości 9 milionów funtów, ale została ona odrzucona. Claudio Ranieri miał wówczas pierwszy raz zapewnić Leonardo Ulloę, że będzie dostawał dużo więcej szans. To uspokoiło zawodnika i zdecydował się zostać na King Power Stadium.
Kilka dni temu pojawiła się najpierw mało poważna oferta ze strony Malagi, która zaproponowała zaledwie 1,7 miliona funtów za tego gracza, ale to podziałało jak płachta na byka na agenta Ulloi, Horacio Rossiego. Nazwał Ranieriego "kłamcą", ponieważ Włoch wielokrotnie miał obiecać 30-latkowi więcej gry.
W ubiegłym tygodniu miało dojść do rozmów pomiędzy Ranierim a Ulloą. Napastnik miał się zdystansować do słów swojego agenta i sprawa miała rozejść się po kościach - tak przynajmniej informuje Sky Sports.
Tymczasem w niedzielę Sunderland złożył ofertę w wysokości 7 milionów funtów, lecz i ta propozycja została odrzucona, a Ranieri stwierdził, że chce, żeby Ulloa został na King Power Stadium.
Okienko transferowe zamyka się we wtorek w nocy.
ZOBACZ WIDEO Pewna wygrana Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]