Schalke 04 Gelsenkirchen ma w tym sezonie więcej niż jedną twarz. W Bundeslidze plasuje się w dolnej połowie tabeli, natomiast przez fazę grupową Ligi Europy przeszedł jak burza. W Pucharze Niemiec jest na razie lepszą wersją samego siebie. W meczu o awans do ćwierćfinału z SV Sandhausen drużyna z Gelsenkirchen zdobyła trzy gole między 38. a 45. minutą i pozostało jej pilnować wyniku.
Już w 15. minucie na boisko wszedł z ławki rezerwowych Jakub Kosecki. Jego drużynę było stać na jednego gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Odpowiedział i wynik na 4:1 ustalił Jewhen Konoplianka. Tuż przed trafieniem Ukraińca Daniel Łukasik zmienił Stefana Kulovitsa.
Trzech zawodników z polskim obywatelstwem wystąpiło w meczu Sportfreunde Lotte z TSV 1860 Monachium. Jarosław Lindner oraz Andre Dej znaleźli się w jedenastce gospodarzy, a Sebastian Boenisch był w defensywie przyjezdnych. Najlepiej poszło Lindnerowi, który otworzył wynik w 28. minucie. Po przerwie przewagę III-ligowca podwoił Kevin Freiberger i drużyna z Lotte sprawiła niespodziankę, eliminując przedstawiciela 2. Bundesligi.
Połowę meczów rozegrano we wtorek. W grze o Puchar Niemiec pozostali uczestnicy Ligi Mistrzów Bayern Monachium i Borussia M'gladbach. Dopiero w konkursie rzutów karnych awans zapewniła sobie Arminia Bielefeld, a za burtą jest klub Pawła Olkowskiego 1. FC Koeln, który przegrał w Hamburgu. W środę wieczorem hitowa konfrontacja Borussii Dortmund z Herthą Berlin.
Sportfreunde Lotte - TSV 1860 Monachium 2:0 (1:0)
1:0 - Jarosław Lindner 28'
2:0 - Kevin Freiberger 58'
SV Sandhausen - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:4 (0:3)
0:1 - Alessandro Schoepf 38'
0:2 - Daniel Caliguri 43'
0:3 - Naldo 45'
1:3 - Andrew Wooten 65'
1:4 - Jewhen Konoplianka 71'
Pozostałe pary Pucharu Niemiec:
Hamburger SV - 1.FC Koeln 2:0
FC-Astoria Walldorf - Arminia Bielefeld 1:1 k. 4:5
Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 1:0
SpVgg Greuther Fuerth - Borussia M'gladbach 0:2
Hannover 96 - Eintracht Frankfurt
Borussia Dortmund - Hertha Berlin
ZOBACZ WIDEO Cezary Kucharski zdradził plany na przyszłość Roberta Lewandowskiego. Zaskakujący kierunek