Ikona Lechii największą niespodzianką sparingów

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Sławomir Wojciechowski (z lewej) i Piotr Wiśniewski (z prawej)
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Sławomir Wojciechowski (z lewej) i Piotr Wiśniewski (z prawej)

Rok po roku Lechia Gdańsk konsekwentnie się wzmacnia. W zespole na przestrzeni lat pozostał tylko jeden zawodnik. Piotr Wiśniewski nieoczekiwanie zaimponował w sparingach.

Piotr Wiśniewski co prawda jest wychowankiem Wierzycy Starogard Gdański, jednak w Lechii jest traktowany jak wychowanek. W gdańskim klubie gra od sezonu 2004/05 i awansował z nim z III ligi do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tym sezonie grał jednak bardzo mało. Wszedł jedynie na 19 minut w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.

Podczas sparingów, to jednak Wiśniewski był najskuteczniejszym piłkarzem Lechii Gdańsk. Za każdym razem grał przez 45 minut. Strzelił gole Viktorii Berlin, CS Pandurii, Chojniczance Chojnice i Drutex-Bytovii Bytów. Cztery gole w ciągu 235 minut, co jest znakomitym rezultatem.

Czy skuteczność Wiśniewskiego przekonała Piotra Nowaka? - Wszyscy grali bardzo dobrze. Piotrek strzelił bramki wypracowane przez cały zespół i bardzo się cieszę, że wraca. Początek rundy jesiennej miał taki sobie. Później zagrał kilka spotkań pucharowych, wszedł ze Śląskiem Wrocław. To bardzo fajne, że wciąż nas wspiera. W czasie rundy każdy będzie ważny, także Piotrek - powiedział trener gdańskiego klubu w rozmowie z WP SportoweFakty.

Lechia Gdańsk w niedzielę rozpocznie ligowe granie w 2017 roku. Zmierzy się z Jagiellonią Białystok. W przypadku remisu lub zwycięstwa biało-zielonych, to Lechia awansuje na pozycję lidera tabeli.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: przełamanie Leicester z Kapustką i Wasilewskim w składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)