15-latek znalazł się w gronie najbardziej utalentowanych zawodników wyłowionych przez skautów Manchesteru United. Mikołaj Biegański na testach w ekipie Czerwonych Diabłów przebywać będzie do 19 lutego. Jest on reprezentantem Polski w swojej kategorii wiekowej, a w przeszłości był na testach między innymi w Lechu Poznań i Legii Warszawa.
Oba kluby były zainteresowane jego pozyskaniem, ale 15-latek został ostatecznie w Skrze Częstochowa. - Uznaliśmy, że nie ma się co spieszyć. Tym bardzie, że w Skrze syn ma wszystko co mu potrzebne. Trenuje z seniorami pod okiem Jacka Moskwy, wszyscy się nim opiekują, pomagają. Naprawdę na nic nie możemy narzekać - powiedział ojciec młodego piłkarza, Adam Biegański.
Biegański treningi rozpoczął dziesięć lat temu. - Zaczynałem jak miałem pięć lat w szkółce Rakowa. Zawsze chciałem być piłkarzem, nie myślałem o niczym innym. Piłka jest u mnie na pierwszy miejscu, zaraz przed szkołą - przyznał młody zawodnik za pośrednictwem oficjalnej strony częstochowskiej Skry. - Mikołaj potrafi pogodzić sport i szkołę. A trenować to może cały dzień, zawsze tak było, że nie trzeba go było namawiać, sam szukał dodatkowych możliwości, żeby tylko poćwiczyć - dodał Adam Biegański.
Biegański to kolejny młody polski bramkarz sprawdzany przez Manchester United. Od 6 lutego na testach w zespole Czerwonych Diabłów przebywał syn Leszka Ojrzyńskiego, Jakub. Co ciekawe, on również zaczynał swoją karierę w Częstochowie, tyle że w klubie UKS Ajaks.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: przełamanie Leicester z Kapustką i Wasilewskim w składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]