Piast Gliwice rozpoczął na Pomorzu Zachodnim piłkarską wiosnę w Lotto Ekstraklasie. Wskutek porażki 1:2 jego strata do Pogoni Szczecin powiększyła się do siedmiu punktów. Po pierwszej połowie drużyna Radoslava Latala prowadziła 1:0 i miała prawo liczyć na jakiś łup po tym meczu.
- W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze, co potwierdziliśmy golem. Byłem zadowolony z tego, co widziałem na boisku. Dopiero w ostatnich minutach przed przerwą Pogoń miała dwie sytuacje podbramkowe, która mogła zamienić w gola na 1:1, ale wciąż prowadziliśmy - powiedział Radoslav Latal, trener Piasta Gliwice.
Pogoń odpowiedziała dwoma golami po przerwie. Do bramki Piasta trafili Rafał Murawski oraz Adam Gyurcso. Pojedynek ułożył się bardzo podobnie do meczu sprzed pięciu lat, tych samych klubów, na tym samym stadionie, również na inaugurację rundy wiosennej.
- Graliśmy w drugiej połowie źle. Po nieudanym początku przeszliśmy na ustawienie z czterema obrońcami, trochę oddaliliśmy przeciwnika, ale Pogoń grała dobrze. Mieliśmy problem z atakami Gyurcso, traciliśmy piłkę w środku pola. Punkt w takim meczu powinniśmy jednak utrzymać - dodał Latal.
ZOBACZ WIDEO Juve zwycięża, dublet Higuaina. Zobacz skrót meczu Cagliari Calcio - Juventus Turyn [ZDJĘCIA ELEVEN]