Wielka klasa Guardioli. Anglia żyje gestem wobec Harry'ego Artera

Oto człowiek z wielką klasą. Pep Guardiola po meczu z Bournemouth (2:0) podszedł do piłkarza rywali, Harry'ego Artera, i życzył mu wszystkiego najlepszego, bo ten lada dzień będzie ojcem. Rok temu Arter stracił córkę.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
East News / James Marsh / BPI/

Tuż po końcowym gwizdku Pep Guardiola zamienił kilka słów z Harrym Arterem. Ich rozmowę nagrały kamery, scena robi w Anglii furorę. "Bardzo mi przykro z powodu tego, co się stało. Życzę wam wszystkiego najlepszego" - powiedział hiszpański trener.


W grudniu 2015 partnerka Artera Rachel urodziła córeczkę Renne. Niestety, dziecko zmarło kilka minut później. Piłkarz pokazał wtedy ogromny charakter, pomimo tragedii zagrał w tym samym tygodniu w meczu ligowym (2:1 z Manchesterem United). - Każdy mecz gram teraz dla niej - przyznaje piłkarz.

Teraz para znowu spodziewa się dziecka. Poród powinien odbyć się za kilka dni. - To był niewiarygodny gest - mówił potem piłkarz w rozmowie z "Daily Echo". - Guardiola jest osobą, dla której mam ogromny szacunek.

Sam trener Manchester City na pomeczowej konferencji prasowej powiedział. - Wkrótce będzie ojcem, więc złożyłem mu i jego partnerce gratulacje. Wiem bowiem, co stało się w przeszłości. I mam nadzieję, że dziecko będzie zdrowe.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: przełamanie Leicester z Kapustką i Wasilewskim w składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Pep Guardiola to najlepszy trener na świecie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×