Nadir Ciftci wylądował w Szczecinie przed południem i przeszedł pomyślnie testy medyczne. Po godzinie 16 wyszedł z innymi piłkarzami na trening, a Kazimierz Moskal rozpatruje go już w kontekście meczu z Cracovią.
Nowy napastnik Pogoni Szczecin został wypożyczony na pół roku z Celticu Glasgow, gdzie miał małe szanse na wygranie rywalizacji z Moussą Dembele i Leightem Griffithsem. Pierwszym pomysłem Nadira Ciftciego była ewakuacja do Motherwell, ale temat upadł w momencie zamknięcia okienka. Zainteresowanie piłkarzem wyraziła Pogoń, której przepisy pozwalają wciąż dokonywać transferów.
Pozycja napastnika nie była dotychczas mocno obsadzona w zespole. Adam Frączczak zagrał rundę życia, ale dużą część jego dorobku strzeleckiego stanowiły gole z rzutów karnych. Łukasz Zwoliński, który jest rezerwowym, strzela rzadko.
Ciftci ma większe doświadczenie od swoich nowych konkurentów. Zdobył je w ligach angielskiej, holenderskiej i szkockiej. Najlepsze statystyki wyśrubował w Dundee United, gdzie w 82 spotkaniach strzelił 33 gole, a asystował przy 20. Wówczas Celtic zapłacił za Ciftciego 2 miliony euro.
Nabytek Pogoni ma opinię piłkarza nieokiełznanego. W Szkocji został zdyskwalifikowany między innymi za ugryzienie przeciwnika w nogę. Mimo to w przeszłości jego pozyskaniem interesował się również Lech Poznań. Ciftci może występować nie tylko na szpicy, choć to jest jego główna pozycja, ale też na skrzydle.
Asysta i pudło Teodorczyka. Zobacz skrót meczu Anderlecht - Zulte [ZDJĘCIA ELEVEN]
Runda jesienna życia ;) i kilka goli z rzutu karnego Czytaj całość