Z powodu choroby Milos Krasić nie mógł wystąpić w piątkowym meczu 22. kolejki z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (1:1). Serb nie trenował aż do poniedziałku, ale we wtorek wznowił zajęcia z pełnymi obciążeniami.
- Dopadła mnie grypa, przez którą pięć dni musiałem spędzić w łóżku. Miałem prawie 39 stopni gorączki i przyznam szczerze, że już dawno nie czułem się tak fatalnie - mówi Krasić w rozmowie z lechia.pl
- Mój nastrój dodatkowo popsuł fakt, że przez chorobę nie mogłem pomóc drużynie w spotkaniu w Niecieczy. Na szczęście choroba już za mną. Nasz sztab medyczny postawił mnie na nogi, za co bardzo mu dziękuję, i mogłem szybko wrócić do treningów. Jestem gotowy, by zagrać w sobotę przeciwko Cracovii - dodaje 33-letni pomocnik lidera Lotto Ekstraklasy.
Były reprezentant Serbii jest w tym sezonie jednym z najlepszych zawodników ekstraklasy. W 20 dotychczas rozegranych meczach strzelił jednego gola i zaliczył pięć asyst. Dobrze prezentował się jesienią i udanie zaczął rundę wiosenną, bo za występ przeciwko Jagiellonii Białystok (3:0) WP SportoweFakty umieściły go w "11" 21. kolejki.
ZOBACZ WIDEO Miroslav Radović: Przepraszam kolegów za głupią kartkę