Po pierwszej połowie Sevilla FC prowadziła 1:0 po bramce Pablo Sarabii. Wynik mógł być wyższy, ale Joaquin Correa nie wykorzystał rzutu karnego. W drugiej części gry Correa zrehabilitował się za to i zdobył gola. Kontaktową bramkę dla Leicester City strzelił Jamie Vardy.
Hiszpanie dominowali niemal w każdym elemencie. Stworzyli sobie więcej sytuacji pod bramką przeciwnika i co za tym idzie oddali więcej celnych strzałów (8:2). Gospodarzom zabrakło jednak skuteczności i w rewanżu czeka ich trudna batalia o awans do ćwierćfinału.
- Leicester City to dobry zespół, który skutecznie spisywał się w Lidze Mistrzów. Byliśmy znacznie lepszą drużyną, mieliśmy sporo sytuacji i powinniśmy je wykorzystać - stwierdził gracz Sevilla FC, Stevan Jovetić.
Zespół z Sevilli żałuje straconej bramki, zwłaszcza że mistrzowie Anglii nie zachwycili formą. Jednak dogranie Danny'ego Drinkwatera na gola zamienił wspomniany wyżej Vardy. - Dla nich to bardzo ważne trafienie. Wiedzieliśmy, że nawet wygrywając 2:0 nie możemy odpuścić. Musimy do rewanżu przygotować się znacznie lepiej i wygrać - dodał Jovetić.
Rewanżowe spotkanie pomiędzy Leicester City i Sevilla FC zostanie rozegrane 14 marca.
ZOBACZ WIDEO Sevilla pokonała Eibar - skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]