Według informacji "Mundo Deportivo", za sprowadzenie 53-letniego Holendra na Camp Nou trzeba byłoby słono zapłacić. Ile? Według umowy z Evertonem, kwota odszkodowania dla klubu z Liverpoolu wynosi 8 mln euro.
Everton traktuje tę kwotę jako zadośćuczynienie za inwestycję wykonaną przy sprowadzeniu Holendra na Goodison Park, w przypadku gdyby 53-latek zdecydował się zmienić klub. Jego kontrakt z Evertonem wygasa dopiero 30 czerwca 2019 roku.
Przypomnijmy, że Ronald Koeman był piłkarzem FC Barcelona w latach 1989-1995, a także asystentem Louisa Van Gaala, kiedy ten pracował na Camp Nou (1998-2000). W tym czasie stał się ulubieńcem fanów w Katalonii, którzy do chwili obecnej wypowiadają się o nim z wielkim szacunkiem.
Oprócz 53-letniego Holendra, kandydatem do zastąpienia Luisa Enrique jest Jorge Sampaoli, za którego Duma Katalonii musiałaby zapłacić zdecydowanie mniej niż za Koemana (1,5 mln euro). W notesach włodarzy FC Barcelona widnieje również Oscar Garcia, czy obecny szkoleniowiec Red Bulla Salzburg. Coraz mniejsze szansę na objęcie Blaugrany ma obecny asystent Enrique Juan Carlos Unzue.
Pierwszeństwo w negocjacjach z klubem cały czas ma dotychczasowy trener Luis Enrique, który ma bardzo mocne poparcie władz. Gorzej jest natomiast z kibicami Dumy Katalonii, którzy podczas spotkania z Leganes (2:1) wyrazili duże niezadowolenie z wyników drużyny w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO Zmiana opon na letnie. Kierowco, nie daj się oszukać pogodzie