Luis Enrique ma plan na remontadę

Getty Images / Alex Grimm
Getty Images / Alex Grimm

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że FC Barcelona rozpocznie rewanżowy mecz z Paris Saint-Germain w ustawieniu z trzema obrońcami. Ofensywna taktyka ma być sposobem na odrobienie czterech bramek straty z pierwszego spotkania.

Remontada. To słowo jak mantrę powtarzają katalońskie media przed rewanżowym meczem Barcelony z Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Blaugrana potrzebuje wielkiego spotkania, aby myśleć o awansie do ćwierćfinału rozgrywek. Pierwszy mecz w stolicy Francji przegrała bowiem aż 0:4. Jeśli wierzyć dziennikarzom z Katalonii, Luis Enrique ma jednak plan na odrobienie strat.

Otóż mistrzowie Hiszpanii mają zagrać w systemie 3-4-3. Przypomnijmy, że w zdecydowanej większości meczów w tym sezonie Barcelona rozpoczynała starcia w ustawieniu z czterema obrońcami. "Nowa" taktyka została już zastosowana w ostatni weekend, w spotkaniu z Celtą Vigo.

Rolę środkowych obrońców pełnili Jordi Alba, Samuel Umtiti i Gerard Pique. Z tak zestawioną defensywą gra drużyny wyglądała bardzo obiecująco - po jednym z najlepszych występów w ostatnich miesiącach Barca rozbiła gości 5:0. Taki wynik wymagany jest także w środę.

Według katalońskich mediów Enrique może jedynie zastąpić Albę Javierem Mascherano, który gwarantuje większy spokój w tyłach i zdecydowanie lepiej spisuje się w destrukcji. W środku pola najprawdopodobniej zobaczymy Sergiego Roberto, Sergio Busquetsa, Andresa Iniestę i Ivana Rakiticia. W ataku wystąpi oczywiście El Tridente, choć dziennikarze nie wykluczają, że Leo Messiego będzie wymieniał się pozycją z Andresem Iniestą.

Dziennik "El Mundo Deportivo" donosi aż o siedmiu możliwych wariantach taktyki Barcelony.

Czy takie ustawienie przyniesie sukces Dumie Katalonii? Historia pokazuje, że grając w systemie 3-4-3 FC Barcelona potrafi dokonywać rzeczy wielkich. W 2000 roku taka taktyka przyniosła jej efektowne zwycięstwo nad Chelsea Londyn w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (5:1) i awans do kolejnej rundy. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu na Stamford Bridge przegrała 1:3.

Cztery lata temu Barca znów potrzebowała remontady. Po porażce na San Siro z AC Milan 0:2 w 1/8 finału LM ówczesny tymczasowy szkoleniowiec zespołu Jordi Roura (przy wielkim udziale piłkarzy) zdecydował o zmianie ustawienia na 3-4-3. Efekt? Najlepszy mecz sezonu, zwycięstwo 4:0 i awans do ćwierćfinału.

ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)