To był jeden z najgorszych wieczór w historii Paris Saint-Germain. Mistrz Francji przyjechał do Barcelony z kapitalną zaliczką z pierwszego meczu (4:0), której wydawało się, że nie można roztrwonić. Nic bardziej mylnego.
- Wiedzieliśmy, że wszyscy zawodnicy Barcelony są lepsi od nas. Jedyne, co można było zrobić, to zagrać zespołowo, razem. Na Camp Nou nigdy nie jest łatwo, ciężko jest pokryć całą przestrzeń - analizuje pomocnik Marco Verratti.
Cała piłkarska Europa jest w szoku. Podopieczni trenera Luisa Enrique dokonali wielkiej "remontady", a kibice PSG są zdruzgotani. Podobnie jest w przypadku samych piłkarzy z Francji, którzy po środowym meczu na Camp Nou nie kryli łez.
- Odgwizdano przeciwko nam dwa rzuty karne, ale przegraliśmy 1:6, nie z powodu arbitra, tylko z naszej winy. Jest mi wstyd. Przepraszamy kibiców. Jesteśmy bardzo smutni. Barcelona zmusiła nas do gry z tyłu - dodaje 24-letni zawodnik.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)