Wojciech Szymanek (obrońca Widzewa Łódź): - Widzew zagrał dobre spotkanie, ale niestety nie przełożyło się to na zdobycz punktową. Mogliśmy wygrać ten mecz nawet w pierwszej połowie, gdyż mieliśmy ku temu przynajmniej dwie sytuacje, których nie udało się wykorzystać. Na szczęście, w drugiej odsłonie po stracie bramki zdołaliśmy wyrównać. Ogólnie rzecz biorąc straciliśmy dwa punkty.
Adrian Budka (pomocnik Widzewa Łódź): - Już w pierwszej połowie mieliśmy szansę na objęcie prowadzenia, a wtedy mecz potoczyłby się zupełnie inaczej. Sądzę, że byliśmy lepszym zespołem, aniżeli Lech i przez większość część spotkania przeważaliśmy. Pod względem fizycznym czujemy się coraz lepiej. Zobaczymy, jak będzie dalej. W sytuacji, kiedy strzeliliśmy gola, początkowo chciałem strzelać, lecz piłka odbiła się od obrońcy drużyny przeciwnej, a Wojtek Szymanek zachował się jak rasowy napastnik.