Będzie głośny powrót do reprezentacji Polski? "Mogę grać zdecydowanie lepiej"

PAP / Maciej Kulczyński
PAP / Maciej Kulczyński

Po Euro 2016 Filip Starzyński wypadł z reprezentacji Polski, ale od początku rundy wiosennej robi wszystko, by przypomnieć o sobie Adamowi Nawałce. Czy stuprocentowy udział w bramkach Zagłębia Lubin pozwoli mu na powrót do kadry?

W pięciu meczach rundy wiosennej Zagłębie strzeliło pięć goli - autorem trzech z nich był sam Filip Starzyński, a przy dwóch innych asystował. To przypomina sytuację sprzed roku, gdy po powrocie z nieudanego pobytu w Lokeren "Figo" tak rozbłysł w lidze, że na ostatniej prostej wywalczył sobie miejsce w kadrze Polski na Euro 2016.

Po francuskim turnieju nie gościł już jednak na żadnym zgrupowaniu Biało-Czerwonych, ale też nie dał Adamowi Nawałce podstaw do wysłania powołania. Tymczasem od początku rundy wiosennej należy do najlepszych zawodników Lotto Ekstraklasy. Kolejny popis gry dał w poniedziałkowym meczu 25. kolejki z Cracovią (1:1), a jego grę z trybun stadionu przy Kałuży 1 obserwował asystent Nawałki, Bogdan Zając. Czy nadszedł moment na powrót Starzyńskiego do reprezentacji?

- Sytuacja jest trochę inna niż rok temu. Czuję, że trudniej mi wrócić do wysokiej dyspozycji. To jeszcze na pewno nie jest ta forma z rundy wiosennej poprzedniego sezonu, ale powoli się rozpędzam. Mam nadzieję, że idę w dobrą stronę, ale wiem, że może być zdecydowanie lepiej - mówi skromnie Starzyński, który nie spodziewa się, by selekcjoner zaprosił go na zgrupowanie przed najbliższym meczem el. MŚ 2018 z Czarnogórą (26.03): - Spokojnie do tego podchodzę i nie oczekuję powołania. By trafić do kadry, trzeba być w dobrej dyspozycji cały czas. Ja dopiero do niej wracam

Trener Zagłębia, Piotr Stokowiec nie chce wchodzić w kompetencje selekcjonera, ale chwali Starzyńskiego nie tylko za umiejętności czysto piłkarskie.

- Niech każdy oceni go sobie po swojemu. Trener Nawałka ma swój sztab, który jeździ i ocenia zawodników. My bardzo cenimy Filipa - dużo daje naszej drużynie, także pod względem mentalnym - mówi Stokowiec i dodaje: - Wiemy, nad czym ciągle musi pracować, mamy na niego plan. W meczu z Cracovią pokazał to, z czego jest znany - dużą swobodę i technikę. Filip też dużo biega, bo korzystamy z systemu GPS i on pokazuje, że jest w czołówce zawodników Zagłębia pod tym względem.

ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos znowu uratował Real! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)