W tabeli Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław jest czternasty, a więc zajmuje trzecie miejsce od końca. Piłkarze Jana Urbana rywalizować będą teraz z szóstą Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.
Słoniki kolejno: przegrały z Lechem Poznań (0:3), zremisowały z Lechią Gdańsk i Legią Warszawa (po 1:1), następnie po bezbramkowym remisie podzieliły się punktami z Ruchem Chorzów i przegrały 0:1 z Wisłą Płock. Drużyna z Niecieczy na wiosnę nie odniosła więc jeszcze zwycięstwa w spotkaniu ligowym. Śląsk jest natomiast po trzech porażkach z rzędu.
- Gramy na wyjeździe z drużyną z Niecieczy. Wiemy, że przede wszystkim na własnym boisku to zespół, który gromadzi mnóstwo punktów. Fakt, oni na wiosnę zdobyli ich mniej niż my, natomiast w dalszym ciągu jest to bardzo niebezpieczny zespół wierzący w to, że na własnym boisku jest trudnym przeciwnikiem do pokonania. My też o tym wiemy. To jest ostatnie pięć spotkań w tej fazie regularnej sezonu. Nie ma co patrzeć gdzie gramy, z kim gramy. Trzeba zacząć punktować, bo każdy punkt jest niesamowicie ważny. Drużyny, które znajdują się w dole tabeli z jakiegoś powodu tam są. Również i my. Dlatego trzeba zdobyć jak najwięcej punktów, żeby później przy tym podziale też znaleźć się w lepszej sytuacji niż przeciwnik - mówił przed tym meczem szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.
Urban w piątkowym spotkaniu na pewno nie będzie mógł skorzystać z Łukasza Madeja, który będzie musiał pauzować przez trzy spotkania. - Było wiadomo, że Łukasz nie będzie grał, nie będziemy go mieli do dyspozycji. Teraz wiemy, że są to trzy spotkania. Musimy sobie poradzić. Nie chcę mówić kto będzie za niego grał. Szkoda, bo wydaje mi się, że Łukasz był w dobrej formie i przydałby nam się na pewno w tej końcówce sezonu zasadniczego - wyjaśniał trener.
Wrocławianie w dwóch ostatnich spotkaniach dali sobie strzelić osiem goli. Cztery gole WKS-owi zaaplikowała Jagiellonia Białystok, a następnie Piast Gliwice.
- Zastanawia to, że ta odpowiedzialność rozpływa się na wielu zawodników, bo w każdej sytuacji bramkowej czy w tych sytuacjach, kiedy traciliśmy gole, często pojawiali się różni zawodnicy. Jeśli ogólnie przeanalizujemy te bramki stracone, to w większości przypadków nie brakuje nam ludzi. Brakuje nam odpowiedniego zachowania się w danej sytuacji. Mieliśmy zbyt wiele takich momentów, gdzie jest na tylu zawodników, żeby wybronić się z danej sytuacji. Natomiast możemy mieć pretensje do zachowania się w nich - komentował Jan Urban.
Początek piątkowego meczu zaplanowano na godzinę 18.00.
Weekend hitów w lidze hiszpańskiej: Athletic – Real Madryt, Sevilla – Atletico Madryt, FC Barcelona - Valencia! Zobacz te mecze NA ŻYWO w kanałach ELEVEN SPORTS na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, INEA, Toya czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Arsenal rozbił V-ligowca - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]