Lukas Podolski w pięknym stylu zakończył reprezentacyjną karierę. Polak z niemieckim paszportem strzelił pięknego gola, który zapewnił mistrzom świata zwycięstwo w towarzyskim meczu z Anglią.
Po spotkaniu 31-latek nie ukrywał radości, że udało mu się tak okazale pożegnać z kibicami kadry. Wyznał również, że pięknej bramki pogratulował mu także broniący angielskiej bramki Joe Hart.
- Hart powiedział mi, że to był "cholernie dobry strzał". Wiem, że moja lewa noga to dar od Boga i zawsze mogłem na nią liczyć. Jestem bardzo dumny z mojej 13-letniej kariery w reprezentacji - powiedział Podolski w rozmowie z telewizją ARD.
- Atmosfera na stadionie w Dortmundzie była cudowna. Na trybunach było około 30 tysięcy kibiców z Kolonii i czułem od nich wielkie wsparcie. Miałem momentami dreszcze - dodał zawodnik, występujący obecnie w japońskim Vissel Kobe.
Od 2004 roku Podolski rozegrał w reprezentacji Niemiec 130 meczów i zdobył aż 49 bramek. Daje mu to trzecie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w historii tamtejszego futbolu. Ma na koncie tytuł mistrza świata, dwa brązowe medale tej imprezy oraz wicemistrzostwo Europy.
ZOBACZ WIDEO Sześć goli w meczu Barcelony. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]