Tydzień temu Lewandowski nie mógł zagrać w pierwszym spotkaniu Bayernu z "Królewskimi" z powodu urazu barku. Jego nieobecność była aż nadto widoczna. Zastępujący go Thomas Mueller nie radził sobie w walce z Sergio Ramos i Nacho, a Real zwyciężył na Allianz Arena 2:1.
Mistrzowie Niemiec muszą w Madrycie odrabiać straty - do awansu potrzebna im wygrana różnicą dwóch bramek, ewentualnie jedną przy wyniku 3:2 lub wyższym. Jeśli ktoś ma wprowadzić Bawarczyków do grona czterech najlepszych drużyn tej edycji Champions League, to chyba tylko Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski mówił dziennikarzom, jak jego zdaniem trzeba zagrać, żeby pokonać "Królewskich" na ich terenie.
- Jeśli chcemy awansować, musimy zagrać tak, jakbyśmy rozgrywali to spotkanie u siebie. Naciskać na Real od pierwszej minuty. Grać intensywnie i ofensywnie, nie zaniedbując jednak obrony. Potrzebujemy goli i powinniśmy od samego początku szukać bramki przeciwnika - powiedział 28-letni napastnik, którego słowa cytuje dziennik "AS".
- Na Santiago Bernabeu gra się bardzo ciężko, jeśli Real dominuje, ma inicjatywę. I dlatego to my musimy prowadzić grę. Zmusza nas do tego rezultat pierwszego meczu, a poza tym to jedyny sposób, żeby wygrać w Madrycie. Nie będzie łatwo, ale dla takiej drużyny jak Bayern zwycięstwo na Bernabeu nie jest niemożliwe - podkreślił Lewandowski.
Początek spotkania Real Madryt - Bayern Monachium we wtorek o godzinie 20:45.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje! Isco uratował Real! Zobacz skrót meczu ze Sportingiem Gijon [ZDJĘCIA ELEVEN]